Po południu 8 listopada, w rozmowie z reporterem VietNamNet, pani Bun Som Lao, przewodnicząca Ludowego Komitetu gminy Krong Na (dystrykt Buon Don) potwierdziła, że miejscowość otrzymała informację od 5. Okręgu Wojskowego o wyznaczeniu nagrody w wysokości 10 milionów VND za znalezienie samolotu Jak-130, który prawdopodobnie rozbił się w rejonie gminy Krong Na.
Według pani Bun Som Lao, władze gminy Krong Na ogłosiły nagrodę za pośrednictwem lokalnego systemu nagłośnieniowego, aby mieszkańcy mogli być świadomi i włączyć się do poszukiwań. Mieszkańcy gminy nadal jednak wierzą, że znalezienie samolotu jest najważniejsze – im szybciej, tym lepiej.
„Rząd gminy zmobilizował mieszkańców do przygotowania łodzi i kajaków, aby wesprzeć siły przeprawiające się przez rzekę Serepok na drugą stronę w poszukiwaniu samolotu Jak-130” – powiedziała pani Bun Som Lao.
Pan Hoang Trung Nghia, przewodniczący Ludowego Komitetu Dystryktu Buon Don, poinformował również, że od wczoraj do dziś rano władze lokalne zmobilizowały blisko 500 osób (w tym wiele sił zbrojnych) do współpracy z władzami w celu pilnego rozpoczęcia poszukiwań samolotu Jak-130, ale jak dotąd nie przyniosło to żadnych rezultatów.
W związku z podejrzeniem, że samolot Jak-130 rozbił się w dystrykcie Buon Don, dowódca wojskowego dowództwa prowincji Dak Lak poinformował reportera VietNamNet, że jest to górzysty teren, sygnał telefoniczny jest bardzo słaby, komunikacja lub korzystanie z kamery są utrudnione, co utrudnia prowadzenie prac poszukiwawczych.
Jak podaje VietNamNet, 6 listopada 940. Pułk Sił Powietrznych Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, Obrona Powietrzna - Służba Sił Powietrznych zorganizował codzienny lot szkoleniowy na lotnisku Phu Cat z udziałem samolotu Jak-130 (numer rejestracyjny 210D).
Samolot wykonywał ćwiczenia 208, lot długodystansowy – w strefie zakazanej – przez chmury w skomplikowanych warunkach meteorologicznych. Dowódca pułku, pułkownik Nguyen Van Son, leciał w przedniej kabinie, a kierownik lotu, podpułkownik Nguyen Hong Quan, leciał w tylnej kabinie.
Samolot wystartował o 9:55 i wylądował o 10:38. Po zakończeniu lotu powrotnego pilot zgłosił, że nie można wypuścić podwozia. Jednocześnie podjął działania awaryjne, aby poradzić sobie z problemem, ale mimo to nie udało się.
Pilot zgłosił się dowódcy lotu i otrzymał pozwolenie na skok ze spadochronem. Obaj piloci wyskoczyli ze spadochronem o godzinie 10:51 na strzelnicy TB2 w Tay Son w Binh Dinh.
Wieczorem 6 listopada obaj piloci skontaktowali się z jednostką, aby zgłosić swoje położenie, po czym grupa poszukiwawcza szybko i bezpiecznie sprowadziła obie osoby.
Katastrofa samolotu Jak-130 w Binh Dinh: Nawiązano kontakt z dwoma pilotami . Władze skontaktowały się z dwoma pilotami, którzy rozbili się w Binh Dinh i zbliżają się do miejsca zdarzenia, aby udzielić pomocy.
Komentarz (0)