
Aby oddać hołd zmarłemu artyście Le Thiet Cuongowi, jego rodzina, bliscy przyjaciele oraz grupa artystyczna G39 zorganizowali wystawę „Still Shadows and Images” w dniach 3-13 września w kawiarni Laca Cafe 24 Ly Quoc Su w dzielnicy Hoan Kiem ( Hanoi ). Jest to również wydarzenie upamiętniające go w 49. dniu jego śmierci (17 lipca - 3 września).
Seria obrazów została stworzona przez grupę autorów G39 i wielu artystów, zainspirowanych malarzem Le Thiet Cuongiem. Wystawa jest również miejscem spotkań i wspomnień jego dawnych przyjaciół, którzy wspominają utalentowanego, otwartego i indywidualistycznego artystę, który zawsze zachęcał artystów do słuchania siebie i wyrażania w ten sposób własnego, niepowtarzalnego głosu.
„Kiedy malowałem, pierwszą osobą, która nazwała mnie artystą, był Le Thiet Cuong, choć do dziś wstydzę się przyjąć ten tytuł. Kiedyś powiedział mi, żebym nie uczył się od żadnego artysty, ale z własnego życia” – skomentował poeta Nguyen Quang Thieu, przewodniczący Wietnamskiego Stowarzyszenia Pisarzy .

Prezes Stowarzyszenia Pisarzy Wietnamskich ze wzruszeniem powiedział: „Śmierć Cuonga to wielka strata dla mnie i dla wszystkich. Przeżył pełne i dumne życie, mając poczucie sensu bycia człowiekiem i przeznaczenie artysty. Za życia Le Thiet Cuong był osobą prostolinijną, zasadniczą, o silnej woli, pełną szacunku do siebie, ale i inspiracji. Szanował styl życia każdego, ale zawsze odrzucał wszystko, co wykraczało poza piękno człowieczeństwa i sztuki”.
Dziennikarz Nguyen Quynh Huong w wywiadzie dla magazynu Dep w 2013 r. zacytował wypowiedź artysty Le Thiet Cuonga, w którym stwierdził, że prawdziwi artyści muszą być niezwykle zdyscyplinowani i szanować dyscyplinę, a nie być pobłażliwi.
„Każdego dnia musiał siadać do pracy i nawet jeśli stawał w obliczu niepewności, jak zacząć, z przerwą straszną jak szubienica, musiał być obecny całym duchem i życiem, aby najpierw pracować. Nawet jeśli zaczynał niejasno, wręcz zupełnie „chybotliwie” – musiał toczyć ten „kamień”, a wtedy inspiracja przychodziła i przychodziła” – wspominała.
Artysta Dao Hai Phong był pod wrażeniem swojego bliskiego przyjaciela Le Thiet Cuonga, który był interesujący, bezpośredni, lojalny i utalentowany, i zawsze budził w nim podziw. „Myślę, że od dziś Cuong wyruszył do nowej krainy. Życzę sobie tylko, aby każdy krok Cuonga był spokojny i aby był naprawdę szczęśliwy w nowej krainie”.

„Still Shadow and Image” to pierwsza wystawa grupy G39 bez jej duchowego przywódcy, Le Thieta Cuonga. Zainspirowana wystawą „Still Shadow and Image” z 2018 roku – wydarzeniem upamiętniającym 30 lat istnienia szkoły minimalistycznej – wystawa „Still Shadow and Image” jest nie tylko hołdem, ale także kontynuacją dziedzictwa, jakie artysta wniósł do współczesnego malarstwa wietnamskiego.
Niektóre prace na wystawie:






Artysta Le Thiet Cuong (1962–2025), którego matka była operatorką w Wietnamskim Studiu Filmów Fabularnych (Studio 1), a ojciec poetą Le Nguyenem. Jego obrazy znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki w Singapurze, Królewskiego Muzeum de Mariemont (Królestwo Belgii) oraz Wietnamskiego Muzeum Sztuk Pięknych.
Za życia, oprócz malarstwa, artysta Le Thiet Cuong zajmował się również projektowaniem, rzeźbą, architekturą i kuratorstwem dzieł sztuki. Był mądry i kochał piękno, uważając, że artyści uprawiający sztukę muszą odnaleźć siebie, tak jak buddyjscy mnisi.
Artysta zaprojektował okładki książek do dzieł pisarza Nguyena Huy Thiepa, badacza Hoang Ngoc Hiena, pisarza Nguyena Quang Lapa, badacza Van Gia, krytyka Nguyena Thi Minh Thai, pisarza Nguyen Viet Ha, pisarza Trung Trung Dinha, poety Doana Ngoc Thu, pisarza Bui Ngoc Tan, pisarza Ta Duy Anh, poety Nguyen Quang Thieu…
Source: https://www.vietnamplus.vn/van-bong-va-hinh-trien-lam-tranh-tuong-niem-co-hoa-sy-le-thiet-cuong-post1059852.vnp
Komentarz (0)