Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Wędrówka przez lasy w poszukiwaniu „rzadkich kwiatów” na rozległych wyżynach Tây Nguyên.

Báo Xây dựngBáo Xây dựng17/02/2024

[reklama_1]

Wędrówka przez las w poszukiwaniu produktów leśnych.

Pod koniec roku w Central Highlands rozpoczyna się pora sucha. Noce są ponure i zimne, a dni słoneczne i wietrzne. Lasy, po porze deszczowej, stają się bujne i pełne życia.

Vượt rừng săn “kỳ hoa” nơi đại ngàn Tây Nguyên- Ảnh 1.

Pracownik leśny Nguyen Sy Dac stoi obok storczyka pantofelkowego z Yunnanu, Gia Lai, którego znalazł.

W połowie grudnia, w najzimniejszym sezonie w Central Highlands, mieliśmy okazję towarzyszyć Nguyen Sy Dac (24 lata, mieszkanka miejscowości Ia Ly, dystrykt Chu Pah, prowincja Gia Lai) w wyprawie do lasu. Wyprawa w poszukiwaniu rzadkich storczyków rozpoczęła się o 5 rano. Dac wybrał się z innym przyjacielem, Ro Cham Banem (mieszkańcem gminy Ia Ka, dystryktu Chu Pah).

Obaj byli znanymi leśnikami, doskonale znali każde drzewo i każdy skrawek lasu, a także potrafili wspinać się na wysokie drzewa i klify z niezwykłą szybkością.

O świcie grupa, niosąc ryż, sprzęt ochronny, liny, małe motyki i inne zapasy, wyruszyła na szczyt góry Ia Kreng w dystrykcie Chu Pah.

Podczas około 20-kilometrowej podróży, która w większości prowadziła trudnymi drogami gruntowymi (podróżowaliśmy motocyklem), pan Dac zwierzył się, że z powodu braku ziemi uprawnej, od wielu lat tworzą grupę specjalizującą się w polowaniu na produkty leśne inne niż drewno, takie jak storczyki, miód i grzyby. Ich dzienny dochód mógł sięgać 5-6 milionów dongów, ale zdarzały się też dni, kiedy ciężko pracowali cały dzień i wracali z pustymi rękami.

Vượt rừng săn “kỳ hoa” nơi đại ngàn Tây Nguyên- Ảnh 2.

Kwitnie orchidea Phalaenopsis z Yunnan, Gia Lai. Zdjęcie: Ho Sy Dac.

Kontynuując podróż w kierunku źródeł elektrowni wodnej Ia Ly, a następnie źródeł elektrowni wodnej Se San, naszym oczom ukazał się wreszcie rozległy las.

Według pana Daca, oprócz umiejętności wspinaczki górskiej, przekraczania wodospadów i doświadczenia w lesie, zdobywanie wysokich drzew pomogło mu znaleźć i zebrać cenne produkty, co zapewniło mu dodatkowe źródło dochodu pozwalające utrzymać rodzinę.

Celem tej wyprawy jest „zdobycie” gatunku storczyka o nazwie „Yunnan Slipper Orchid”, który jest obecnie zamawiany przez klientów w Ho Chi Minh City i Lam Dong . Ten storczyk w okresie kwitnienia ma przepiękny różowy kolor i kosztuje od 800 000 do 1 000 000 VND/kg.

„Ten gatunek storczyka pantofelkowego jest bardzo rzadki, droższy od innych i ma bardzo atrakcyjny, harmonijny kolor. Występuje na wysokich szczytach górskich, a niektóre rośliny pojawiają się tylko na wysokościach powyżej 1000 m n.p.m.” – powiedział pan Dac.

Siedząc za panem Dacem na jego motocyklu, pan Ro Cham Ban opowiadał, że kiedyś, gdy lasy były jeszcze bujne, znalezienie storczyka pantofelkowego z Yunnanu nie było zbyt trudne. Jednak teraz, gdy lasy są rzadsze, muszą wędrować z jednego szczytu na drugi i tylko przy odrobinie szczęścia udaje im się znaleźć skupisko kilkudziesięciu roślin.

„Teraz można je znaleźć tylko w dziewiczych lasach, a żeby je zdobyć, trzeba pokonywać wodospady i wspinać się na wysokie szczyty górskie. Dlatego, kiedy natrafiamy na ten gatunek storczyka, bierzemy tylko połowę, a resztę zostawiamy, aby rosła i wypuszczała nowe pędy” – powiedział Ban.

Czyha niebezpieczeństwo

Według pana Daca, osoby polujące na produkty leśne muszą być cierpliwe, pracowite i zawsze gotowe na stawienie czoła niebezpieczeństwu. Ci, którzy potrafią sprawnie poruszać się po lesie, mogą zarobić od 400 000 do 600 000 VND dziennie. Jeśli znajdą duże, cenne skupiska storczyków lub grzybów, kwota może być kilkakrotnie wyższa.

Vượt rừng săn “kỳ hoa” nơi đại ngàn Tây Nguyên- Ảnh 3.

Robotnik leśny stoi obok swojego najcenniejszego osiągnięcia: storczyka pantofelkowego z Yunnanu.

„Kilka miesięcy temu moja grupa odkryła kępę storczyków Hai Van Nam, które sprzedano za 6 milionów dongów. Wcześniej znaleźliśmy również wiele rodzajów grzybów reishi, grzybów leśnych, grzybów żołędziowców i żeń-szenia… które sprzedawano po kilka milionów dongów za kilogram” – chwalił się Dac.

Powiedział, że w przeszłości wielu ludzi gromadziło się w lesie, aby polować na „dary natury”. Aby zwiększyć dochody rodziny, czasami musieli ryzykować życie, wspinając się na wysokie drzewa lub strzeliste klify. Jednak obecnie coraz mniej osób wybiera się do lasu, ponieważ większość wyjechała na Południe, aby pracować jako robotnicy, a poza tym zawód ten jest bardzo niebezpieczny.

„Wiem, że to niebezpieczne, ale nie ma innej drogi. Tylko podejmując takie ryzyko, mamy szansę zarobić miliony dongów i utrzymać rodzinę” – powiedział Dac, dodając, że pracownicy leśni muszą posiadać umiejętności, ponieważ nie ma innych narzędzi, które mogłyby im pomóc. Oprócz siły i zwinności, pracownicy leśni muszą również umieć się wspinać i mieć „stalowe nerwy”, a więc nie bać się wysokości.

Co więcej, zapuszczanie się w głąb lasu może łatwo prowadzić do spotkań z niebezpiecznymi gadami, takimi jak węże, stonogi i owady, a także dotknięcia trujących roślin, takich jak Strychnos nux-vomica, trujących drzew i trujących grzybów. Wielu mieszkańców jego wioski straciło życie, zbierając storczyki w głębokim lesie.

Następnie, wskazując na skalisty występ nad strumieniem, gdzie dekadę temu upadło duże, butwiejące drzewo o pniu grubszym niż uścisk mężczyzny, pan Dac powiedział: „W zeszłym roku wykopaliśmy tam kilka drzew, ale zostawiliśmy kilka mniejszych, żeby urosły. Jestem pewien, że będzie tam duże, jeśli teraz tam wejdziemy”. Następnie wyjął motykę, chwycił maczetę i gestem dał nam znak, żebyśmy poszli za nim.

Dokładnie tak, jak powiedział Dac, wokół obumierającego pnia drzewa pojawiła się kępa storczyków pantofelkowych. Dac powiedział, że w zeszłym roku te rośliny były wielkości czubka palca. Następnie Dac delikatnie czubkiem maczety podważył je, wyrwał z korzeniami i pokazał wszystkim: „Jeden z nich powinien być wart 200 000 dongów; zakwitną dopiero po zakończeniu pory deszczowej. Teraz użyjmy maczety, żeby wykopać korzenie większych roślin. Mniejsze zostawimy na przyszły rok”.

Po dniu wędrówki po lesie, naszej grupie udało się znaleźć tylko kilka małych storczyków pantofelkowych z Gia Lai. Po drodze każdy skorzystał z okazji, żeby zebrać kilka grzybów z rodziny żurawiowatych i ziół wzmacniających krew, takich jak pnącze...

„Dzisiaj to była kompletna porażka. Takie jest życie mieszkańca lasu! Jeśli mamy szczęście, możemy zarobić kilka milionów dongów za podróż, ale czasami nie dostajemy nic przez kilka dni. Wiemy o tym, ale i tak to akceptujemy, żeby zarobić na życie” – zwierzył się Dac.

W rozmowie z nami, pan Pham Thanh Phuoc, przewodniczący Rady ds. Zarządzania Lasem Ochronnym Ia Ly, powiedział, że ludzie mieszkający w pobliżu lasu często tworzą małe grupy, aby udać się do lasu w poszukiwaniu produktów leśnych innych niż drewno. Ponieważ jest to również źródło dochodu dla tych ludzi, rada ds. zarządzania często zachęca ich do zbierania tylko wystarczającej ilości storczyków i grzybów, co zapewnia równowagę w rozwoju zasobów leśnych.

„Wiele grup pracowników leśnych również stało się tego bardziej świadomych, wykorzystując tylko połowę znalezionych produktów leśnych. Resztę pozostawiają, aby rosła i rozwijała się, aby uniknąć uszczuplania zasobów genetycznych. Kiedy odkryją rzadkie gatunki roślin, natychmiast to zgłaszają, aby służby ochrony lasów mogły podjąć działania w celu ich ochrony” – powiedział pan Phuoc.



Źródło

Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Moment, w którym Nguyen Thi Oanh sprintem dotarła do linii mety, nie mający sobie równych w 5 Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej.
Rolnicy w wiosce kwiatowej Sa Dec zajmują się pielęgnacją kwiatów, przygotowując się na Święto Tet (Księżycowy Nowy Rok) 2026.
Niezapomniane piękno strzelającej „gorącej dziewczyny” Phi Thanh Thao na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej 33
Kościoły w Hanoi są pięknie oświetlone, a ulice wypełnia atmosfera Bożego Narodzenia.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Młodzi ludzie chętnie robią zdjęcia i meldują się w miejscach w Ho Chi Minh City, gdzie „pada śnieg”.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt