17 lutego Departament Zdrowia prowincji Dong Thap zorganizował dialog między rodziną pacjenta a kierownictwem Szpitala Ogólnego Dong Thap w odpowiedzi na publiczne skargi na ochroniarzy utrudniających korzystanie z windy oraz na „obojętność” dyżurującego lekarza, co wywołało oburzenie społeczne.
Pan Nguyen Hoang Viet, zastępca dyrektora Szpitala Ogólnego Dong Thap , wziął na siebie odpowiedzialność za to, że dyżurujący lekarz nie potrafił nawiązać harmonijnej komunikacji z rodziną pacjenta, co wywołało powszechne oburzenie w mediach społecznościowych. - Zdjęcie: DANG TUYET
Jestem sfrustrowany sztywnymi godzinami pracy windy szpitalnej.
Według informacji ze Szpitala Ogólnego w Dong Thap, rano 18 stycznia na oddział ratunkowy trafiła pani NTT (72 lata, zamieszkała w gminie Tan Thuan Tay, w mieście Cao La Vinh w prowincji Dong Thap). Po przeprowadzeniu badań klinicznych przez lekarzy oddziału ratunkowego, pacjentka została przeniesiona na oddział chorób wewnętrznych w celu dalszego leczenia.
Następnie wykonano dalsze badania, takie jak biochemia krwi i analiza elektrolitów, co pozwoliło na zdiagnozowanie polekowego zapalenia błony śluzowej żołądka i zespołu Cushinga.
Opiekując się panią T., panowie Nguyen Van Nhiep i Nguyen Huu Nghia chodzili windą w górę i w dół, aby kupić mleko, ale przeszkodziła im ochrona szpitala, która twierdziła, że nie przebywali w godzinach dozwolonego korzystania z windy.
Pan Nghia i pan Nhiep zamieścili na swoich kontach w mediach społecznościowych ponad dwuminutowy klip wideo, w którym wspominają wydarzenia z 24 stycznia, kiedy to zostali nękani przez ochroniarzy szpitala, którzy zachowywali się sztywno i utrudniali życie ich opiekunom.
Do 25 stycznia stan pani T. uległ pogorszeniu. Pan Nhiep spotkał się z lekarzem dyżurnym, aby dowiedzieć się o sytuacji i zlecić dodatkowe badania nieobjęte ubezpieczeniem zdrowotnym, które mogłyby poprawić stan pani T.
Podczas konsultacji lekarz dyżurny nie uwzględnił próśb pana Nhiepa, ale nie wyjaśnił jasno powodów swojej decyzji i wykazał się niewłaściwym zachowaniem, co wywołało stres u rodziny.
Później pan Nhiep poprosił o przeniesienie do innego szpitala, ale również odmówiono mu, ponieważ nie był to przypadek nagły. W rezultacie pan Nhiep poprosił o możliwość zabrania pacjentki do domu, a pani T. wkrótce potem zmarła.
Pan Nguyen Hoang Viet – przedstawiciel szpitala – wyjaśnia i rozmawia z panem Nguyen Huu Nghia (w czerwonej koszuli) i panem Nguyen Van Nhiep (siedzącym trzeci od lewej) – zdjęcie: DANG TUYET
Pan Nguyen Hoang Viet, zastępca dyrektora Szpitala Ogólnego Dong Thap, powiedział, że 24 stycznia, uznając, że przepisy dotyczące korzystania z wind są uciążliwe dla opiekunów niespodziewanie wchodzących i wychodzących z oddziałów, kierownictwo szpitala wydało dokument dla wszystkich oddziałów, aby stworzyć jak najbardziej sprzyjające warunki dla pacjentów i ich rodzin, umożliwiające niespodziewane wchodzenie i wychodzenie z oddziałów, poprzez wydawanie opiekunom „kart dostępu na niespodziewane oddziały”, aby mogli opuszczać oddziały poza ustalonymi godzinami otwarcia.
„Lekarz postępował zgodnie z prawidłowym protokołem leczenia i monitorował postępy pacjenta. Jednak z powodu braku konsensusu w komunikacji między lekarzem dyżurnym a rodziną pacjenta, odpowiedzialność spoczywa na lekarzu dyżurnym w szpitalu” – powiedział Viet.
Pan Doan Tan Buu – dyrektor Departamentu Zdrowia prowincji Dong Thap – omawia wyniki badań pacjenta T., wyjaśniając jednocześnie postępy leczenia monitorowane przez lekarzy w Szpitalu Ogólnym Dong Thap – zdjęcie: DANG TUYET
Lekarzowi zabrakło merytorycznych wyjaśnień.
Pan Doan Tan Buu, dyrektor Departamentu Zdrowia prowincji Dong Thap, powiedział, że po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną okazało się, że u pacjenta występuje wiele chorób współistniejących, na które wpływ miały skutki uboczne przyjmowanych leków, powodujące niewydolność nadnerczy, refluks żołądkowo-przełykowy i wiele przewlekłych chorób wewnętrznych.
„Jeśli chodzi o badanie elektrolitów (które jest również badaniem krwi w celu wykrycia niedoborów elektrolitów), szpital wykonał je trzykrotnie. Ponadto wykonano wszystkie badania związane z komórkami krwi, biochemią, prześwietleniami rentgenowskimi, ultrasonografią i elektrokardiogramem”.
„Lekarze, którzy opierają się na testach w celu monitorowania pacjentów, również działają zgodnie z przepisami. Nie ma mowy o oszczędzaniu na kosztach testów kosztem pacjentów” – powiedział pan Buu.
Jednak zdaniem pana Buu można zrozumieć, że rodzina pacjenta domaga się przeprowadzenia wielu badań; nie ma nic złego w podejściu, że nawet jeśli coś kosztuje, jest to akceptowalne.
Jednakże perspektywa lekarza musi być wzorowa; recepta lekarska zapisana w dokumentacji medycznej pacjenta musi być prawidłowa, uzasadniona i zgodna z postępem leczenia. Lekarz musi wziąć pod uwagę wszystkie czynniki i nie może popełnić błędu.
W tej sytuacji odpowiedzialność leży po stronie lekarza, który nie udzielił rodzinie pacjenta wyczerpujących i szczegółowych wyjaśnień, gdy pacjent był nieco pobudzony.
Lekarze mają obowiązek zapewnić edukację zdrowotną i poradnictwo, aby każdy członek rodziny mógł współpracować w opiece nad pacjentem, rozumieć stan pacjenta i wyjaśniać go swoim krewnym.
„Przepraszam rodzinę, reprezentowaną przez pana Nhiepa i pana Nghię, za ten niefortunny incydent. Nie zapomnieliśmy o naszych obowiązkach jako profesjonalistów medycznych, ale nieporozumienie w trakcie komunikacji doprowadziło do tego nieporozumienia i urazy” – powiedział pan Buu.
Źródło: https://tuoitre.vn/chan-chinh-bac-si-thieu-an-can-voi-benh-nhan-20250217142404557.htm






Komentarz (0)