Zacznijmy od historii dziennikarza Jema Bartholomewa z „Columbia Journalism Review”, który poznał Fabrizio Romano. Pierwszą rzeczą, jaką dziennikarz Bartholomew powiedział o Romano, było to, że zawsze miał wrażenie, że wyprzedził tradycyjne media pod względem ilości najnowszych wiadomości na temat piłkarskiego rynku transferowego w ostatnich latach.
Według Bartholomew, nie był to niespodziewany sukces. Był to ukoronowanie niestrudzonej etyki pracy Romano i jego pasji do piłki nożnej, zwłaszcza gdy latem dzwonił dzwonek otwierający okienko transferowe. Codzienne filmy Romano na YouTube gromadziły miliony wyświetleń, ale jego cienie pod oczami pogłębiały się z powodu nieprzespanych nocy. Wspominał, że nawet w późnych godzinach porannego, pospiesznego snu śniło mu się, że przegapi jakieś wiadomości transferowe. I ten sen często go budził.
„Wyjdź i poznaj ludzi”
W ciągu ostatnich 10 lat globalny rynek transferów piłkarskich gwałtownie wzrósł, z 2,66 miliarda dolarów w 2012 roku do 6,5 miliarda dolarów w 2022 roku. Co ciekawe, ponad 4 miliardy dolarów z tej kwoty wydano na zaledwie 276 z 20 209 transakcji transferowych. A w miarę zbliżania się terminu transferów, jedyną rzeczą szybszą od plotek transferowych jest popyt ze strony kibiców na te plotki.
„ Dawno temu ktoś mi powiedział: »Lubię wiadomości transferowe, proszę, pisz o nich codziennie i nie dbam o to, czy są dobre, czy złe!«” – powiedział kiedyś Christian Falk, szef działu piłkarskiego niemieckiej agencji prasowej Bild. Kibice piłki nożnej zawsze chcą jak najwięcej i jak najszybciej otrzymywać informacje o transferach zawodników.
Romano, mający zaledwie 30 lat, można śmiało uznać za najsłynniejszego dziennikarza w świecie piłki nożnej, jeśli nie za najsłynniejszego dziennikarza na świecie w ogóle. Ma ponad 18 milionów obserwujących na Twitterze, co równa się łącznej liczbie obserwujących dwie najgorętsze gwiazdy futbolu na świecie, Kyliana Mbappé i Erlinga Haalanda.
Dziennikarz Fabrizio Romano jest wiodącym źródłem gorących i rzetelnych informacji transferowych w świecie piłki nożnej, nawet lepszym niż wiele głównych serwisów sportowych . Zdjęcie: WIKI
Jego sloganem, gdy transakcja dobiegała końca, było „ZACZYNAMY!”, które stało się częścią globalnego języka piłkarskiego. Romano został okrzyknięty „gwiazdą popu ery internetu”, „królem plotek transferowych” i, jak to ujął pewien superagent, „chłopakiem, który zdaje się wiedzieć wszystko”.
Romano, który nie pracuje dla żadnej gazety, konsekwentnie przewyższa tradycyjne agencje informacyjne pod względem liczby sensacyjnych doniesień, jakie otrzymuje. Podczas gdy inni rozpowszechniają dezinformację, to, co Romano przekazuje, jest niemal zawsze trafne. Osiąga to, stosując niezwykle tradycyjne techniki reporterskie i budując reputację osoby rzetelnej, szybkiej i rzetelnej, o jakiej wielu innych reporterów może tylko pomarzyć.
Romano urodził się w lutym 1993 roku i dorastał w Neapolu. Jego ojciec, Luigi, zaszczepił w nim miłość do piłki nożnej. W wieku 16 lat postanowił zostać dziennikarzem piłkarskim. W 2010 roku Romano napisał swój pierwszy artykuł dla Tutto Mercato Web, portalu transferowego. Wkrótce potem ktoś niespodziewanie zadzwonił do niego z pytaniem, czy chciałby napisać o transferze młodego argentyńskiego napastnika Mauro Icardiego z Barcelony do Sampdorii. W tamtym czasie Icardi był jeszcze nieznanym młodym talentem, a nie supergwiazdą, którą miał się stać. Ale to była pierwsza wiadomość, którą Romano przeczytał i była nim zachwycona.
W wieku 18 lat Romano przeprowadził się do Mediolanu, aby studiować na uniwersytecie. Szybko jednak odkrył w sobie pasję do transferów piłkarskich. Zaczął pracować dla Gianluki Di Marzio, reportera Sky News. „Dla mnie ta szansa w Sky była jak studia dziennikarskie” – powiedział Romano, dodając, że dla każdego reportera ważne jest zbudowanie solidnej sieci kontaktów. „Miałem nawet redaktora naczelnego, który zawsze powtarzał: »Nie chcę cię widzieć w redakcji. Wyjdź. Poznaj ludzi. Idź pograć w golfa«”.
Romano powiedział, że pracował po 20 godzin dziennie, włócząc się po ulicach Mediolanu i próbując spotkać się z negocjatorami i przedstawicielami zawodników, którzy często gromadzili się w pięciogwiazdkowych hotelach, takich jak Palazzo Parigi czy Excelsior Gallia. Była to inwestycja, na którą większość dziennikarzy nie odważyłaby się zdecydować.
„Nie sprzedaję plotek, sprzedaję marzenia”
Praca Romano i bliskie relacje ze źródłami zaczęły przynosić efekty. W 2013 roku, dzięki relacjom z Icardim, który był już wówczas gwiazdą, dowiedział się, że argentyński piłkarz przejdzie z Sampdorii do Interu Mediolan. Romano ogłosił tę wiadomość, kolejną sensacyjną informację. Romano miał wtedy zaledwie 20 lat!
Podczas okna transferowego Romano spał prawie tylko 5 godzin dziennie, od 5:00 do 10:00. Jego transmisje na żywo często przekraczały 15 godzin. W zeszłym roku jako pierwszy rozpowszechnił plotkę, że hiszpański obrońca Marc Cucurella przenosi się z Brighton do Chelsea za 70 milionów dolarów. Brighton zaprzeczył tej plotce na Twitterze, co doprowadziło do zaciekłego ataku na Romano w internecie, który trwał dwa dni, aż transfer został ostatecznie potwierdzony!
Oczywiście Romano nie ujawnił swoich źródeł. Ale wykonując tę pracę, z pewnością miał informatorów na lotniskach, postojach taksówek, hotelach, restauracjach itp.
Co ciekawe, to właśnie Romano, a nie żaden serwis sportowy, jako pierwszy poinformował o powrocie Cristiano Ronaldo z Juventusu do Manchesteru United w sierpniu 2021 roku. Romano transmitował na żywo tę ekskluzywną wiadomość na Twitchu, dając do zrozumienia, że ten błyskotliwy, niezależny dziennikarz z Neapolu stał się „królem transferowej dżungli”.
Dziennikarz Romano jako pierwszy poinformował o powrocie Cristiano Ronaldo z Juventusu do Manchesteru United w 2021 roku. Zdjęcie: Twitter/Romano
Romano opisał uczucie odkrywania ekskluzywnych informacji jako „strzelenie gola w finale Ligi Mistrzów”, ale zawsze stawia dokładność ponad wszystko. „Bycie pierwszym to nie obsesja” – powiedział. „Moją obsesją jest szacunek dla moich źródeł. Dla ludzi z branży dokładność jest priorytetem”.
Próbując zbudować zaufanie, Romano czasami przeoczył historie, o których, jak twierdził, wiedział, jak na przykład transfer Haalanda z Borussii Dortmund do Manchesteru City czy transfer Nicolása Tagliafico, obrońcy Argentyny, mistrza świata z 2022 roku, z Ajaxu do Lyonu. „Wolę poczekać” – powiedział.
Romano nie sprzedaje plotek ani informacji. Sprzedaje marzenia w świecie transferów piłkarskich. A w świecie dziennikarstwa Romano jest dowodem na to, że każdy dziennikarz – niezależny lub pracujący w agencji informacyjnej – może być użytecznym, angażującym i wiarygodnym źródłem informacji w dzisiejszym hałaśliwym świecie.
Hoang Viet
Źródło










Komentarz (0)