Zdjęcie: Los Alamo National Laboratory //Wikimedia Commons.
F-35 ma „podwójne możliwości”
Amerykańskie myśliwce F-35A Lightning II uzyskały certyfikat umożliwiający przenoszenie bomb swobodnie spadających B61-12. Certyfikat obowiązuje od 12 października 2023 r.
Informację tę przekazał rzecznik Biura Wspólnego Programu F-35, Russ Goemaere, w oświadczeniu dla magazynu Breaking Defense 8 marca. Rzecznik ujawnił, że 10-letni program certyfikacji został ukończony przed terminem.
Oznacza to, że F-35A będzie teraz uważany za samolot „podwójnie zdolny”, czyli zdolny do użycia zarówno w wojnie konwencjonalnej, jak i nuklearnej. W tej drugiej sytuacji będzie wyposażony w dwie bomby B61-12, które dzięki czujnikom skanującym ziemię i łączom danych będą mogły zrzucać bomby znacznie precyzyjniej niż inne samoloty wyposażone w B61.
Chociaż Siły Powietrzne USA od dawna używają samolotów F-15E i F-16 z trybem „N-wiring” do rozmieszczania broni jądrowej, F-35A jest pierwszym myśliwcem stealth wyposażonym w taką funkcję.
W przeciwieństwie do F-22 Raptor, ten myśliwiec powietrze-powietrze o obniżonej wykrywalności został zaprojektowany z myślą o przejęciu roli taktycznego ataku nuklearnego od F-16, samolotu, który miał zastąpić. Jednak wdrożenie tej funkcji – wraz z systemami elektrycznymi i łączności danych niezbędnymi do obsługi możliwości B61-12 – wiązało się z rozległym (i kosztownym) programem modernizacji o nazwie Block 4.
Certyfikat ten oznacza, że prace rozwojowe i testowanie funkcji sprzętu B61-12 zostały ukończone po „ponad 10 latach wysiłków”.
Ponadto Siły Powietrzne USA oświadczyły, że zdolność do ataku nuklearnego jest uważana za niezależną od modernizacji Block 4, a certyfikacja ta będzie dotyczyć wszystkich samolotów F-35 Sił Powietrznych USA. Samolot F-35 nie jest jednak certyfikowany do obsługi bomb niestrategicznych B61-3 i B61-4, które mają zastąpić bomba B61-12.
Zdjęcie: Los Alamo National Laboratory //Wikimedia Commons.
Siły Powietrzne USA opracowały nową metodę przenoszenia bomb grawitacyjnych dzięki zdolności F-35 do penetracji przestrzeni powietrznej ze znacznie mniejszym ryzykiem wczesnego wykrycia i ataku pociskami ziemia-powietrze. F-35 to również drugi samolot (po F-15E) kompatybilny z bombą B61-12, która jest znacznie celniejsza i ma większy zasięg niż jej poprzednicy.
Choć technologia stealth nie oznacza niezniszczalności – istnieją bowiem taktyki przeciwdziałające technologii stealth – samoloty stealth mają znacznie większą skuteczność w zbliżaniu się do celu, zrzucaniu bomb grawitacyjnych i powrocie do bazy niż samoloty niestealth.
Siły Powietrzne USA już użytkują B-2, bombowiec stealth dalekiego zasięgu zdolny do przenoszenia broni jądrowej, który zacznie być wyposażany w B61-12 w grudniu 2023 roku. Trwają również prace nad następcą B-21 Raider, którego pierwszy lot odbył się w listopadzie. Siły Powietrzne USA również użytkują F-117 Nighthawk, który może zrzucać B61. Jednak F-117 nie jest myśliwcem, pomimo litery „F” w nazwie, ponieważ może jedynie bombardować i nie ma absolutnie żadnych możliwości walki powietrznej.
Popular Mechanics donosi również o sygnałach, że Chiny mogą rozwijać zdolności do ataku nuklearnego dla swojego myśliwca stealth J-20. Spekulacje, że rosyjski myśliwiec stealth Su-57 mógłby również służyć do ataku nuklearnego, również wydają się bezpodstawne. Jak dotąd samolot ten był produkowany i użytkowany w bardzo ograniczonym zakresie.
Stany Zjednoczone przekazały około 100 taktycznych bomb atomowych B61 sojusznikom z NATO: Belgii, Niemcom, Włochom, Holandii i Turcji. Wszystkie te kraje, oprócz Turcji, wyposażają myśliwce F-35A w broń jądrową, zastępując w tej roli myśliwce F-16 i Tornado.
Para F-35A i B61-12
Bomba B61-12 to ulepszona wersja starszych bomb B61, która znacznie zwiększa ich możliwości dzięki wykorzystaniu stateczników, obrotowych pocisków kierowanych oraz systemów nawigacyjnych opartych na GPS i bezwładności. Ta modernizacja przekształca starszą bombę w niezwykle precyzyjną bombę szybującą.
Ich zwiększona celność sprawia, że znacznie zwiększają prawdopodobieństwo zniszczenia wzmocnionego obiektu broni jądrowej jednym uderzeniem. A nawet ich stosunkowo niewielki zasięg sprawia, że są znacznie bezpieczniejsze dla samolotów, które je przenoszą, niż tradycyjne bomby grawitacyjne.
Nawet w najbardziej ograniczonych okolicznościach broń jądrowa może mieć katastrofalne skutki. Jednak dzięki surowym zasadom regulującym użycie broni jądrowej, obowiązującym od czasów II wojny światowej, wszelka broń jądrowa – nawet „taktyczna” – zostanie użyta wyłącznie w ostateczności. Arsenał taktyczny ma przede wszystkim odstraszać inne państwa od użycia ich własnych taktycznych arsenałów jądrowych.
Możliwości nuklearne myśliwców F-35 skłoniły lokalne grupy aktywistów do sprzeciwu wobec budowy nowych baz F-35, zwłaszcza w Vermont, argumentując, że region ten znalazłby się w zasięgu rosyjskich i chińskich ataków nuklearnych. Pentagon nie ujawnił, które z jego eskadr myśliwskich są przeszkolone i wyposażone do misji nuklearnych. Warto jednak zauważyć, że setki myśliwców F-15 i F-16, które nie są wyposażone w technologię stealth i mogą przenosić broń jądrową, są rozproszone po całych Stanach Zjednoczonych, więc F-35 niczego by w tym względzie nie zmienił.
Nguyen Quang Minh (według Popular Mechanics)
Źródło






Komentarz (0)