Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Ha Tran: Kontynuuję świętą podróż.

Piosenkarka Ha Tran powiedziała: „Teraz najbardziej lubię siebie, bo mogę śpiewać swobodnie...”

Người Lao ĐộngNgười Lao Động18/10/2025

Reporter: Czy będąc jednym z czołowych piosenkarzy muzyki wietnamskiej, ten tytuł wywiera na Ciebie presję w Twojej karierze?

- Piosenkarka Ha Tran: Nie odczuwam żadnej presji. Ten tytuł to wyraz uznania ze strony publiczności. Nigdy nie zamykam się w żadnym tytule. Obecnie nadal robię rzeczy, które uważam za znaczące, przynosząc radość sobie i mojej społeczności fanów. Nadal śpiewam i żyję zgodnie ze swoją naturą i osobowością.

Gdybyś usłyszał, jak ktoś mówi: „Czas Ha Trana dobiegł końca”, jak byś się poczuł?

– Nawet przy takim pytaniu w wywiadzie uważam to za normalne. Era artysty to era wartości, które tworzy. Nie chodzi o to, czy jest się przed czy po, ani o częstotliwość pojawiania się czy liczebność. Publiczność często klasyfikuje współczesnych artystów na podstawie statystyk. Ale artysta nie jest produktem komercyjnym, a gusta publiczności zmieniają się z każdym pokoleniem. Współcześni artyści to ci, którzy potrafią przewodzić publiczności, a nie tylko tworzyć produkty, które przemawiają do mas.

Hà Trần: Nghệ sĩ phải là người dẫn dắt công chúng - Ảnh 1.

Piosenkarka Ha Tran. Zdjęcie: TANG TANG; Dyrektor kreatywny: DAO DUC THANH

Odległość geograficzna miała ewidentnie znaczący wpływ na Twoją reputację i pozycję na wietnamskim rynku muzycznym. Czy żałujesz, że wyjechałeś tak daleko?

– Nigdy nie żałowałem żadnej ze swoich decyzji, czy to wyjazdu, czy powrotu. Ponieważ rozumiem, jak te wybory wpływają na moje życie osobiste. To, co otrzymałem, co osiągnąłem i co nadal daję, jest częścią mojej własnej, świętej podróży. To, co widzą lub oceniają inni, jest po prostu odbiciem ich własnego sposobu myślenia.

Styl muzyczny Hà Trần jest tak charakterystyczny, że przemawia tylko do publiczności podzielającej jej pasję. Zdarzały się jednak momenty, gdy jej marka została zachwiana, gdy publiczność odkryła, że ​​śpiewa bolero. Co stało za tym wyborem, pani Trần?

– To leniwy spacer z potrawami, które (rzekomo) reprezentują wietnamski smak. Zaśpiewanie jednej czy dwóch piosenek bolero to jak zaśpiewanie kilku piosenek w stylu tradycyjnej wietnamskiej muzyki ludowej lub pieśni rewolucyjnych.

Widzowie uwielbiają ją za jej czarujący wygląd i głos. Niektórzy jednak twierdzą, że jest „tak przebiegła, że ​​swoje słabości zamienia w zalety”. Która ocena wydaje Ci się bardziej trafna?

– Nic z tego nie jest prawdą. Wciąż się rozwijam i jeśli codziennie widzisz inny „typ Ha”, po prostu uznaj to za normalne.

Czy podczas swojej nieobecności śledzisz rozwój muzyki wietnamskiej? I których śpiewaków podziwiasz?

- Spędzam dużo czasu obserwując artystów niezależnych (artystów, którzy piszą, produkują i wydają własną muzykę). Czuję się z nimi bardziej związany niż z artystami głównego nurtu. Lubię Marzuza (oczywiście), ale nie dlatego, że jest moim siostrzeńcem, ale dlatego, że Marzuz ma charakterystyczny język muzyczny i styl. Poza tym lubię Chillies, Den Vau, Hoang Thuy Linh, Tung, Thinh Suy, SuBoi, Minh Dinh, Hacrayon, ChiCha22, a zwłaszcza Thang. Lubię Thanga zarówno w zespole „Ngot”, jak i poza nim. Nie ma znaczenia, jaki masz gatunek czy sławę; po prostu lubię artystów, którzy mają unikalny sposób myślenia i potrafią stworzyć swój własny styl.

Wielu młodszych widzów może Cię nie znać z różnych powodów. Czy to wpływa na Twoje uczucia?

– To normalne. Nie możesz znać wszystkich i wszystkiego. Zamiast tego powinieneś szukać tylko tych, którzy rezonują z twoją duszą.

Czy fani wciąż czekają na Twoją nową muzykę lub występy na żywo?

– Jestem najbardziej płodnym i konsekwentnym artystą w moim pokoleniu. Od zeszłego roku wydałem płytę winylową, album, kilka singli, a co miesiąc lub dwa organizuję mini-koncerty w różnych miejscach.

Muzyka wietnamska jest obecnie silnie inspirowana teleturniejami. Czy po osiągnięciu wielkiego sukcesu w teleturnieju „Masked Singer” będziesz kontynuował tę ścieżkę?

- Po „The Masked Singer” byłem niesamowicie zajęty programami. Dla mnie to był ogromny sukces (komercyjny). Ale wszystkie nasze decyzje muszą być podejmowane we właściwym momencie. Kiedy brałem udział w „The Masked Singer”, myślałem, że to właściwy moment. Ale teraz nie czuję się na siłach, żeby grać w żadnym innym teleturnieju, więc odpuszczę. Poza tym, jak już wspomniałem, wolę spokojne tempo mojego obecnego życia.

Jak Ci się teraz żyje?

- Moje życie prywatne zawsze było dyskretne i stonowane. To pozwala mi zachować równowagę jako artystce.

Kobiety często doświadczają zmian, wkraczając w wiek średni. Czy zauważyłaś jakieś zmiany u siebie?

- Naprawdę podoba mi się moje podejście „zwolnienia tempa, by słuchać” w ciągu ostatnich pięciu lat, zarówno w trakcie pandemii, jak i po niej. To był dla mnie przełomowy okres, w którym nauczyłem się wielu rzeczy o tym, jak nie być zależnym od zmieniającego się świata . Teraz żyję bardziej dla siebie i to jest wspaniałe. Najwspanialsze jest to, że pozwalasz sobie, zamiast być zależnym od kogokolwiek innego, żyć w określony sposób.

Jak zdefiniowałbyś swoje pojęcie spełnionego i szczęśliwego życia?

– Tak jak teraz, a tym bardziej w nadchodzących latach, przewiduję trend dawania, oddawania tego, co życie mi dało. Jak silne, dojrzałe drzewo, które daje cień.

Gdyby mogła coś zmienić, co by zmieniła? „Gdyby to pytanie zadano mi 5–10 lat temu, prawdopodobnie odpowiedziałabym ABCD. Ale w tej chwili nie próbuję na nic wpływać ani niczego kontrolować. Po prostu żyję w zgodzie ze sobą, a to zainspiruje i wpłynie na społeczność ludzi na tej samej fali” – powiedziała Ha Tran.


Source: https://nld.com.vn/ha-tran-nghe-si-phai-la-nguoi-dan-dat-cong-chung-196251018212317239.htm


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie
Co takiego dzieje się w 100-metrowej alejce, że wzbudza poruszenie w okresie Bożego Narodzenia?
Zachwycony wspaniałym weselem, które odbyło się przez 7 dni i nocy w Phu Quoc
Parada starożytnych kostiumów: Sto kwiatów radości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Don Den – nowy „balkon nieba” Thai Nguyena przyciąga młodych łowców chmur

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt