
Trzech koreańskich turystów w koszulkach z napisem „rozdzielone strony” na temat kolendry – zdjęcie: @grandmavuongs
21 lipca zdjęcie trzech koreańskich turystów ubranych w koszulki z napisami „Nie dodawaj ziół” i „Proszę dodać kolendrę” nagle stało się hitem w mediach społecznościowych.
Tą zabawną historię udostępniła piekarnia z Da Nang za pośrednictwem swojego konta na Instagramie @grandmavuongs.
Dlaczego Koreańczycy nienawidzą kolendry?
W serii opublikowanych zdjęć dwóch gości miało na sobie koszulki z symbolem zakazu spożywania liści kolendry. W całkowitym przeciwieństwie do przyjaciela, druga osoba miała na sobie koszulkę z sercem obejmującym kolendrę, wyrażając w ten sposób swoją namiętną miłość do tego kontrowersyjnego warzywa.
„Trzech koreańskich gości, każdy z nich o innym spektrum kolendry, odwiedziło naszą kanapkarnię. Muszę przyznać… że jasno dali pani Vuong do zrozumienia, kto jest w drużynie kolendry, a kto nie” – żartobliwie napisano na tej stronie.

Konflikt miłośników i przeciwników kolendry – zdjęcie: @grandmavuongs
Ten piękny kontrast szybko wywołał entuzjazm wśród internautów, którzy zaczęli się śmiać i sympatyzować ze znaną „wojną kolendrową” wielu kulinarnych entuzjastów.
„Nie wiem, jak jest w Korei, ale kiedy byłem w Japonii, kolendrę u nas uważają za coś w rodzaju durianu albo pasty krewetkowej. Niektórzy mogą ją jeść, inni nie”; „Ten w środku też ją je i ma serce. Jest taki słodki”;
„Tak słodki, wietnamski chleb zdobywa coraz większą popularność na światowej mapie kulinarnej”; „Ja też nie mogę jeść kolendry, pewnie będę musiał kupić sobie koszulkę, żeby ją założyć”; „Mój koreański brat bardzo lubi kolendrę, to zależy od osoby”... - kilka komentarzy internautów.

Do wietnamskich kanapek często dodaje się kolendrę, aby poprawić ich smak – Zdjęcie: SECRETLDN
Jak twierdzi Naver , zdanie „Bez kolendry, proszę” stało się popularnym sloganem dla wielu Koreańczyków udających się do restauracji serwujących dania z Azji Południowo-Wschodniej, którzy chcą w ten sposób uniknąć dań o smakach, których nie znoszą.
Według niektórych dokumentów historycznych kolendra pojawiła się w Korei w okresie Goryeo (X–XIV wiek) pod nazwą gosu lub bindaepul.
Jednak mimo swojej długiej historii kolendra nigdy nie zyskała popularności jako składnik codziennych potraw koreańskich.
Tylko kilka obszarów, takich jak północne Paju (prowincja Gyeonggi) czy wyspa Ganghwa, używa kolendry częściej i bardziej popularnie. W rzeczywistości liczba Koreańczyków lubiących kolendrę jest nadal znacznie mniejsza niż liczba tych, którzy nie znoszą charakterystycznego smaku tego zioła.
Gazeta Naver wyjaśnia, że powodem, dla którego wielu Koreańczyków nie znosi kolendry, są czynniki genetyczne.

Komediant Moon Se Yoon miał bardzo silną reakcję po zjedzeniu szaszłyków z jagnięciny z kolendrą - Zdjęcie: Naver
Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii w 2012 r. wykazało, że osoby, które uważają kolendrę za nieprzyjemny zapach, często są nosicielami mutacji genu w receptorze węchowym o nazwie OR6A2. Gen ten pomaga w wykrywaniu zapachów aldehydów.
Ten związek chemiczny powszechnie występuje także w mydłach i płynach do mycia naczyń, co wyjaśnia, dlaczego charakterystyczny zapach kolendry sprawia, że wiele osób ma wrażenie, jakby wąchało mydło lub detergent.
Co ciekawe, odsetek Koreańczyków z tą mutacją genu jest znacznie wyższy niż w wielu innych krajach. To wyjaśnia, dlaczego większość Koreańczyków uważa kolendrę za „nieprzyjemny” zapach i trudno ją zaakceptować w potrawach.
Source: https://tuoitre.vn/khach-han-quoc-me-banh-mi-viet-ma-ghet-rau-mui-mac-ao-de-tuyen-ngon-20250721120150196.htm






Komentarz (0)