Od ponad 60 lat restauracja bun cha należąca do rodziny pani Cao Thi Thu Ha (40 lat), położona na targu Vuon Chuoi, jest znana wielu pokoleniom gości. Właścicielka jest zawsze pełna entuzjazmu i radości, gdy klienci przychodzą, aby delektować się daniem bun cha, które sama przygotowała.
Spóźnialscy odeszli.
Około 6 rano zatrzymaliśmy się w alejce 116 przy ulicy Vuon Chuoi (dzielnica 4, dzielnica 3), gdzie było mnóstwo tętniących życiem sklepów. Na końcu alejki, w rodzinnej restauracji pani Ha, serwującej bun cha, parował zapach.
Pani Ha przygotowuje się do obsługi klientów.
Wchodząc do restauracji, zachwycił nas zapach grillowanego mięsa wydobywający się z pieca węglowego. Krzesła ustawione były w kręgu wokół kuchni, tworząc przytulną atmosferę. Pomimo dużej liczby klientów, pani Ha starannie i skrupulatnie przygotowywała najbardziej wyszukane dania dla gości.
Mięso jest zawijane między bambusowe patyki i grillowane na rozżarzonych węglach. Ta metoda różni się od tej stosowanej w innych restauracjach, w których byłam, gdzie grillowanie odbywa się na grillu lub w piekarniku elektrycznym. „Mięso jest grillowane na rozżarzonych węglach po południu, aż będzie w około 60% ugotowane, a następnie ponownie grillowane rano, kiedy ktoś je kupi. W restauracji serwowane są dwa rodzaje mięsa: boczek wieprzowy i mięso mielone, oba nabite na bambusowe patyki. Szaszłyki są mieszane z tłustym mięsem i odrobiną wołowiny” – powiedziała.
Restauracja otwiera się o 6:00 rano i wyprzeda się około 8:00. W restauracji jest tak tłoczno, że para nie ma czasu na odpoczynek. Klienci przychodzą tu nie tylko dla pysznego jedzenia i znanych smaków, ale także dla entuzjazmu i radości właściciela. Talerz bun cha kosztuje 40 000 VND i zawiera 2 szaszłyki z mięsem, warzywa, makaron i zupę z uszu słonia.
Taca z bun cha kosztuje 40 000 VND.
Pan Tran Minh Thong (23 lata, dzielnica 3) dowiedział się o restauracji z mediów społecznościowych i powiedział: „Makaron vermicelli z grillowaną wieprzowiną ma tu inny smak, mięso jest bardziej miękkie i smaczniejsze niż w wielu innych restauracjach, zwłaszcza że jest podawany na tacy, jak w North, i wygląda bardzo pięknie. Zupa z uszu słonia podawana z makaronem jest pyszna, wyjątkowa, nie ma jej w żadnej innej restauracji. Właściciel jest pełen entuzjazmu i uroczy”.
Synowa kontynuuje rodzinny biznes już od trzech pokoleń
Pani Ha powiedziała, że osobiście przygotowuje wszystkie składniki, aby były świeże i czyste. Być może dzięki jej zaangażowaniu wszystko w restauracji jest starannie przygotowane, a klienci, którzy przychodzą, kiwają głowami z zadowoleniem.
Zwierzając się nam, powiedziała, że klientami restauracji są głównie stali bywalcy z 3. pokolenia. Restauracja została otwarta przed 1970 rokiem przez babcię jej męża, pochodzącą z Północy. Jej teściowa przekazała jej doświadczenie w przygotowywaniu makaronu hanoi z grillowaną wieprzowiną, marynowaniu mięsa, grillowaniu mięsa i przygotowywaniu sosu do maczania... Z rodzinnego przepisu nieco go zmodyfikowała, aby dopasować go do gustu każdego. Wielu stałych bywalców często nazywa restaurację pieszczotliwą nazwą „Bun Cha Co Tuyet”. Wiadomo, że pani Tuyet jest teściową pani Ha.
Nie chcąc, by ulubione danie jej matki popadło w zapomnienie, pani Ha postanowiła otworzyć restaurację, aby podtrzymać i rozwijać pasję, którą pasjonowały się jej matka i babcia. Jednocześnie, w ten sposób, pomaga swoim dzieciom mieszkającym daleko od domu cieszyć się autentycznym smakiem ich rodzinnego miasta w samym sercu Ho Chi Minh.
„Wielu wujków i ciotek, mimo że mieszkają daleko, wciąż przychodzi do mojej restauracji każdego ranka, bo tęsknią za dawnym smakiem. Lubię rozmawiać ze wszystkimi, więc ustawiłam krzesła w kuchni. Wiele osób, których dzieci są w pracy i nie mają z kim porozmawiać, przychodzi do restauracji, żeby zjeść i pogawędzić, co jest świetną zabawą” – zwierzyła się pani Ha.
Restauracja jest pełna klientów.
„Stały klient”, który jada w tej restauracji od ponad 50 lat, podzielił się: „Jadam tu od czasów, gdy babcia męża pani Ha, pani Dung, zaczęła sprzedawać, od czasów, gdy jeszcze używano bambusowych tac. Musiałem wstać wcześnie rano z ulicy Hoang Van Thu, żeby zejść na dół i coś zjeść. Po posiłku wypiłem też filiżankę herbaty z liści guawy, której nigdzie indziej nie znalazłem”.
Podobnie, pan Nguyen Van Thanh (35 lat, dzielnica 3) powiedział, że smak jest jednym z „sekretów” restauracji, który zatrzymał go tu na prawie dziesięć lat. „Jadłem tu bun cha, ale kiedy jadam gdzie indziej, smak nie jest tak dobry. Bun cha tutaj ma bardzo dziwny smak, jest pyszny i nie mogę się powstrzymać. Często polecam tę restaurację znajomym” – powiedział pan Thanh.
Pani Ha wierzy, że gotując z sercem, z miłością do jedzenia i do klientów, klienci z pewnością to odczują. Możliwe też, że to właśnie jej babcia i matka podzieliły losy jej rodziny. Jest dumna, że jej rodzinna restauracja to miejsce, do którego przychodzą i odchodzą pokolenia gości, niektórzy z nich jedzą tu od dzieciństwa, a teraz, gdy są już dorośli i mają rodziny, wciąż tu wracają.
Link źródłowy

![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)


![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)










































































Komentarz (0)