W meczu 9. kolejki Premier League, który odbył się wczoraj wieczorem, Manchester United wygrał z Brighton 4:2. Dzięki temu zwycięstwu Czerwone Diabły awansowały na 4. miejsce w tabeli z 16 punktami, tracąc 3 punkty do prowadzącego Arsenalu, ale rozegrały jeszcze jeden mecz.

Radość piłkarzy Manchesteru United po zwycięstwie nad Brighton (zdjęcie: Getty).
Co ciekawe, zwycięstwo nad Brighton było trzecim z rzędu triumfem Manchesteru United w Premier League. To był pierwszy raz, kiedy Czerwone Diabły zaliczyły taki wyczyn pod wodzą trenera Amorima. Sytuacja w Manchesterze United jest znacznie lepsza w porównaniu z końcem września, kiedy klub załamał się w meczu z Brentford.
Dzięki temu presja na barkach trenera Amorima została znacznie zmniejszona. Po meczu z Brighton portugalski trener oświadczył, że nigdy nie czuł presji ani wątpliwości ze strony Sir Jima Ratcliffe'a, nawet w najgorszych momentach.
Trener Amorim powiedział: „Nigdy nie czułem wstydu ani dezorientacji w związku z moją pracą, mimo poniesionych porażek. Sir Jim Ratcliffe zawsze w nas wierzył i rozumiał, co robimy. Największa presja jest ze strony kibiców, ponieważ trudno im zaakceptować, że drużyna nie wygrywa.
Ale na tym etapie czuję pilną potrzebę, bo piłka nożna może się zmienić w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Dziś cieszmy się zwycięstwem, ale jutro musimy skupić się na kolejnym meczu.

Presja na barkach trenera Amorima została znacznie zmniejszona (zdjęcie: Getty).
Zapytany, czy piłkarze Man Utd rzeczywiście przyswoili sobie jego filozofię, trener Amorim odpowiedział, że postęp klubu wynika nie tylko z taktyki, ale także z rosnącego ducha i pewności siebie w szatni.
Portugalski trener dodał: „Najważniejsze dzisiaj było to, jak graliśmy. Zawodnicy wiedzieli, kiedy naciskać, kiedy utrzymać rytm i jak radzić sobie w różnych fazach meczu. Pod koniec mieliśmy trochę presji, ale czasami musi być tak dramatycznie, taki jest Man Utd”.
Zapytany o sekret tak szybkiej zmiany wizerunku drużyny, portugalski trener wyznał: „Zawodnicy są o wiele bardziej pewni siebie. Moim zdaniem najlepszym meczem Manchesteru United w tym sezonie był mecz z Arsenalem, mimo że nie osiągnęliśmy wyniku, jakiego chcieliśmy.
Ale teraz, kiedy wraca pewność siebie, kiedy nastrój jest bardziej pozytywny, widać, że czasami mamy trochę szczęścia. To właśnie pomaga drużynie wygrywać. Czuję, że zawodnicy grają swobodniej, swobodniej. W zeszłym tygodniu wygraliśmy dzięki odrobinie szczęścia, ale też dlatego, że drużyna ma zupełnie inny nastrój.
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/man-utd-lam-dieu-chua-tung-thay-duoi-thoi-hlv-amorim-20251026120149753.htm






Komentarz (0)