Rosyjski pocisk manewrujący Ch-22
Rosja atakuje kluczowe obiekty na Ukrainie.
Agencja Sputnik News, powołując się na informacje rosyjskiego Ministerstwa Obrony z 15 sierpnia, poinformowała, że siły rosyjskie rozpoczęły w nocy atak na kilka ukraińskich obiektów wojskowo-przemysłowych.
Wojsko rosyjskie przeprowadziło precyzyjne ataki dalekiego zasięgu, zadając znaczne szkody wrogim kompleksom militarno- przemysłowym.
Rosja poinformowała również o przechwyceniu po raz pierwszy pocisków manewrujących dalekiego zasięgu SCALP. Jest to francuska wersja pocisku dalekiego zasięgu Storm Shadow, który Wielka Brytania dostarcza Ukrainie od maja.
Tymczasem ukraińskie Ministerstwo Obrony ogłosiło, że zestrzeliło 16 z 28 rosyjskich pocisków manewrujących. Jednak jeden pocisk uderzył w fabrykę w Łucku, zachodnim mieście, zabijając trzech pracowników, podaje agencja AFP.
W wywiadzie udzielonym 15 sierpnia w Radiu 15 rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat przyznał, że obrona powietrzna kraju nie była w stanie przechwycić pocisku manewrującego Ch-22.
„Nie tylko zeszłej nocy, ale od początku operacji Ukraina nie była w stanie zestrzelić Ch-22” – powiedział rzecznik. Dodał, że tylko amerykański system obrony powietrznej Patriot mógł zestrzelić rosyjski pocisk.
Prezydent Wołodymyr Zełenski dokonuje inspekcji linii frontu.
Prezydent Zełenski przybywa na linię frontu w Zaporożu.
Tego samego dnia Kancelaria Prezydenta Ukrainy poinformowała, że Wołodymyr Zełenski odwiedził linię frontu w Zaporożu i spotkał się z siłami biorącymi udział w kontrofensywie na południu.
Na nagraniu widać, jak Zełenski i inni oficerowie patrzą na mapę pola bitwy, na której widać stanowisko dowodzenia brygady w pobliżu miasta Orichów.
Po ponad dwóch miesiącach kontrataków Ukraina odzyskała kontrolę nad kilkoma wioskami, ale nie zdobyła jeszcze żadnych miast. Kijów przyznaje, że kampania postępuje wolniej niż oczekiwano ze względu na przygotowania armii rosyjskiej oraz niedobory uzbrojenia armii ukraińskiej.
Również 15 sierpnia premier Ukrainy Denys Szmyhal ogłosił rozpoczęcie budowy umocnień i infrastruktury wojskowej w północno-wschodnich regionach graniczących z Rosją i Białorusią, z budżetem wynoszącym prawie 35 milionów dolarów.
„Na prośbę obwodów charkowskiego i czernihowskiego... przeznaczyliśmy 911,5 mln hrywien (24,7 mln USD) na Charków i 363 mln hrywien (9,8 mln USD) na Czernihów na budowę obiektów wojskowych i umocnień” – udostępnił Shmyhal na Telegramie.
Obwód czernihowski, graniczący z Rosją i Białorusią, był częściowo kontrolowany przez Rosję po rozpoczęciu przez Moskwę specjalnej operacji wojskowej w lutym 2022 roku. Jednak Ukraina później odzyskała te tereny.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu przemawia na konferencji w Moskwie, 15 sierpnia.
Minister obrony Rosji komentuje konflikt.
Przemawiając na konferencji bezpieczeństwa w Moskwie, w której uczestniczył chiński minister obrony Li Shangfu, rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu przyznał, że wojna na Ukrainie jest dla Rosji prawdziwym wyzwaniem.
„Podczas specjalnej operacji wojskowej armia rosyjska rozszyfrowała wiele informacji dotyczących wyższości zachodnich standardów uzbrojenia” – powiedział Szojgu, powołując się na agencję Reuters.
„Wstępna analiza operacji wskazuje, że ukraińskie zasoby militarne są niemal wyczerpane” – oświadczył również rosyjski minister, nie przedstawiając jednak żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.
Szojgu twierdził, że każda broń ma słabe punkty, a na przykładzie ukraińskiego pola bitwy Rosja dowiedziała się o słabościach zachodniej broni.
„Mamy dane o tym, jak niszczyć niemieckie czołgi, amerykańskie pojazdy opancerzone, brytyjskie pociski rakietowe i inne systemy uzbrojenia” – powiedział, dodając, że jest gotowy podzielić się z sojusznikami szczegółami na temat słabych punktów zachodniego uzbrojenia.
Link źródłowy










Komentarz (0)