Dwa tygodnie po tajfunie nr 5 drzewa cieniste, owocowe i ozdobne w wioskach rzemieślniczych Kim My, Kim Chi i Kim Phuc leżą z pniami, połamanymi gałęziami i suchymi liśćmi... Po tajfunie nr 5 w wioskach rzemieślniczych powalono około 10 000 roślin doniczkowych i drzew ozdobnych, a szacowane straty przekroczyły 20 miliardów VND. Wszystkie 360 gospodarstw domowych w wioskach rzemieślniczych poniosło straty, sięgające od 50-60 milionów VND do setek milionów VND. (Zdjęcie: TP)
Ogrody roślin ozdobnych w wiosce rzemieślniczej, pielęgnowane przez wiele miesięcy, uległy masowemu zniszczeniu i nie miały czasu na odbudowę. (Zdjęcie: TP)
Setki krzewów mirtu i róż należących do rodziny pani Tran Thi Tam w wiosce Kim Phuc zostały złamane na pół, powodując szkody o wartości setek milionów dongów. Zdjęcie: TP
Pan Nguyen Viet Thang, właściciel ogrodu w wiosce rzemieślniczej Kim Phuc, powiedział: „80% drzew ozdobnych w moim ogrodzie powaliło się. Niektóre drzewa można przywrócić do życia, ale innych nie da się uratować; jedynym sposobem jest rozmnażanie ich przez sadzonki. Lata ciężkiej pracy poszły na marne. Tak jak ta śliwa, warta na rynku około 40 milionów VND, została wyrwana z korzeniami i obumarła, więc musieliśmy ją ściąć”. (Zdjęcie: TP)
Drzewa ozdobne o unikalnych kształtach i rozmiarach, warte setki milionów dongów, po burzy zamieniły się w suche drewno opałowe. Zdjęcie: TP
Ogród magnolii, składający się ze 100 drzew, należący do rodziny pana Nguyen Viet Thanha w wiosce rzemieślniczej Kim Phuc, został przesadzony i pielęgnowany po burzy, ale nadal nie udało się go uratować. Pan Nguyen Viet Thanh powiedział: „Przycinaliśmy, przesadzaliśmy i podlewaliśmy dniem i nocą. Jednak upał zabił około 40% drzew, powodując straty przekraczające 60 milionów VND”. (Zdjęcie: TP)
Sosna pana Le Van Dunga, warta 50 milionów VND, również miała złamane gałęzie podczas burzy. Pielęgnacja, przycinanie i formowanie zajęło cały rok, zanim udało się ją odzyskać i sprzedać na rynku. (Zdjęcie: TP)
Mieszkańcy wioski rzemieślniczej, którzy odbudowują się po zniszczeniach, ciężko pracują każdego dnia, wkładając w to pot i wysiłek, aby ponownie sadzić i wzmacniać drzewa, aby móc je pielęgnować i przywracać do pierwotnego stanu. Zdjęcie: TP
Drzewka bonsai warte setki milionów dongów są zabezpieczane w swoim kształcie i formie za pomocą napinaczy i palików. Zdjęcie: TP
Miejscowi zatrudniają robotników lub proszą krewnych i przyjaciół o przycinanie, podpieranie i pielęgnację korzeni drzew, aby przywrócić zalesiony teren. Obecnie za każdy dzień pracy przy pielęgnacji drzew płaci się 600 000–700 000 VND, ale znalezienie pracowników wciąż jest trudne. Zdjęcie: TP
Stowarzyszenie Rolników z okręgu Vinh Phu odwiedziło pola, aby zachęcić mieszkańców do wznowienia produkcji. Pani Nguyen Thi Huong Le, prezes Stowarzyszenia Rolników z okręgu Vinh Phu, powiedziała: „Odwiedziliśmy każdy ogród, aby ocenić skalę szkód, doradziliśmy mieszkańcom, jak zaradzić sytuacji, i zgłosiliśmy sprawę wyższym władzom, aby mogły one otrzymać terminowe wsparcie”.
Odrestaurowano część sadów w Kim Phuc, Kim Chi i Kim My, co pokazuje niestrudzone wysiłki mieszkańców wsi w zachowaniu swojego rzemiosła, utrzymaniu źródeł utrzymania i odrodzeniu tradycyjnych wiosek rzemieślniczych. Zdjęcie: TP
Od lat 80. XX wieku przemysł roślin ozdobnych i kwiatów zakorzenił się w tym regionie, rozprzestrzeniając się od Kim Phuc do Kim Chi i Kim My, tworząc ostatecznie wyspecjalizowany obszar upraw o powierzchni około 120 hektarów, z czego ponad 66 hektarów przeznaczono na rośliny ozdobne. Mieszka tu ponad 1300 gospodarstw domowych, z czego prawie 700 zajmuje się uprawą roślin ozdobnych, generując średni dochód w wysokości 200-300 milionów VND/ha z kwiatów i 600-700 milionów VND/ha z roślin ozdobnych, co stanowi 37-38% całkowitej wartości ekonomicznej wsi.
Po przejściu tajfunu nr 5, w wiosce rzemieślniczej zniszczeniu uległo około 10 000 roślin doniczkowych i drzew ozdobnych, a straty szacowane są na ponad 20 miliardów VND. Wszystkie 360 gospodarstw domowych w wiosce rzemieślniczej poniosło straty, sięgające od 50-60 milionów VND do setek milionów VND. Dlatego odbudowa po tajfunie to nie tylko pokonywanie bezpośrednich trudności, ale także zachowanie rzemiosła, źródeł utrzymania i dumy regionu, który stał się „stolicą” roślin ozdobnych i kwiatów w prowincji Nghe An .
Source: https://baonghean.vn/nong-dan-lang-nghe-hoa-cay-canh-vinh-phu-vuot-kho-khoi-phuc-san-xuat-10306115.html






Komentarz (0)