Ollie Watkins strzelił zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry, wchodząc z ławki rezerwowych i zapewniając Anglii awans do finału EURO 2024. Napastnik Aston Villi otrzymał piłkę od Cole'a Palmera, po czym odwrócił się i oddał płaski strzał obok bramkarza Barta Verbruggena.
Bramka Watkinsa zdobyta w 90+1 minucie wysłała Trzech Lwów do Berlina na mecz z Hiszpanią, która wyeliminowała Francję. A napastnik Aston Villi nawet o tym nie marzył.
„Szczerze mówiąc, nie śniłem o tym, nie będę kłamał. Strzelanie goli dla Anglii było fantastyczne, ale nigdy nie sądziłem, że uda mi się to zrobić w wielkim turnieju” – powiedział Watkins po otrzymaniu nagrody dla Zawodnika Meczu.
Gdy 28-latek wszedł na konferencję prasową na Westfalenstadion w Dortmundzie, reporter powiedział, że życie Watkinsa już nigdy nie będzie takie samo. Być może była to przesada, ale w tej uwadze było ziarno prawdy.
Niektórzy będą twierdzić, że gol Watkinsa byłby bezwartościowy, gdyby Anglia nie pokonała Hiszpanii w finale. Ale decydujący gol w kluczowym momencie może odmienić karierę zawodnika. Żaden kibic Trzech Lwów nie zapomni natychmiastowej euforii i radości, jakie przyniósł gol 28-latka.
Ole Gunnar Solskjaer stał się legendą Manchesteru United, strzelając zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry w finale Ligi Mistrzów w 1999 roku. Tymczasem David Platt był obiecującym piłkarzem reprezentacji Anglii, kiedy strzelił zwycięskiego gola w ostatniej minucie meczu z Belgią na Mistrzostwach Świata w 1990 roku. Ten gol wyniósł Platta na szczyt, a jego kariera wkroczyła w nowy etap.
Co więc oznacza gol przeciwko Holandii dla Watkinsa? To kwestia przyszłości, ale teraz najważniejsze pytanie brzmi, czy Watkins będzie w stanie zastąpić Harry'ego Kane'a w meczu z Hiszpanią.
To mało prawdopodobny scenariusz, ale Watkins wniósłby tempo i presję, których brakuje Kane'owi. Watkins był gwiazdą Premier League, ale kiedy Southgate wprowadził go na boisko w 81. minucie, był to dopiero drugi występ napastnika na tym turnieju – pierwszy raz jako rezerwowy przeciwko Danii w fazie grupowej.
Choć Watkins cieszył się z chwili zdobycia gola, dał jasno do zrozumienia, że nie przyjechał do Niemiec tylko po to, by wspierać drużynę.
„To frustrujące, bo nie lubię siedzieć na ławce. Miałem najlepszy sezon w karierze, ale przyjaciele powiedzieli mi, żebym był cierpliwy, a dostanę swoją szansę. Ale kiedy jestem na ławce, mówię, że mogę coś zmienić i teraz wykorzystałem swoją szansę i strzeliłem gola.
„Przysięgam na swoje życie, przysięgam na życie moich dzieci, powiedziałem Cole'owi Palmerowi: wejdziemy, będziesz asystował, a ja strzelę gola w tym meczu. I dlatego jestem taki szczęśliwy” – dodał 28-latek.
To było słodkie zakończenie i Watkinsowi dobrze by zrobiło, gdyby w jego karierze wydarzył się jeszcze jeden taki moment...
Source: https://laodong.vn/bong-da-quoc-te/ollie-watkins-va-ban-thang-de-doi-tai-euro-2024-1364551.ldo






Komentarz (0)