Kazuki Matsumoto (znany również jako Kiki) to znany japoński bloger, który od 6 lat mieszka w Wietnamie. Na swoim kanale na YouTube, który ma prawie 130 000 obserwujących, Kiki regularnie udostępnia filmy o podróżach, kuchni i kulturze mieszkańców regionów tego kraju w kształcie litery S, które miał okazję odwiedzić.
Niedawno, przy okazji powitania dwójki przyjaciół z Japonii, Miyuki i Fumi, którzy wybrali się na wycieczkę do Wietnamu, Kiki zabrała ich do Ninh Binh, aby mogli zwiedzić ciekawe miejsca i skosztować wielu pysznych specjałów.
Japońska blogerka Kiki (w niebieskiej koszuli) i dwaj jej rodacy przybyli do Ninh Binh, aby delektować się specjałami (zrzut ekranu)
W Ninh Binh KiKi i dwójka japońskich gości zostali zabrani przez wietnamskiego przyjaciela do restauracji specjalizującej się w daniach z koziego mięsa i specjałach. Za namową właściciela zamówili pierwsze danie – pudding z koziej krwi. Po zaledwie 10 minutach oczekiwania, członkowie otrzymali miskę czerwonego, pulchnego puddingu z koziej krwi, z pokruszonymi prażonymi orzeszkami ziemnymi i ziołami.
W Wietnamie kaszanka to świeża potrawa przygotowywana ze świeżej krwi zwierzęcej (najczęściej kaczki, świni lub kozy) zmieszanej z odrobiną sosu rybnego lub słonej wody, aby zapobiec jej stwardnieniu przed wymieszaniem z mielonym mięsem i chrząstkami zwierzęcymi.
Kaszanka jest często podawana z ziołami i prażonymi orzeszkami ziemnymi, skropionymi sokiem z cytryny, aby zredukować rybi zapach lub wzmocnić aromat potrawy. Podczas jedzenia, ludzie używają łyżki, aby pokroić ją na małe kawałki i delektować się smakiem.
Oprócz kaszanki, klientów przyciągają również inne dania z kozy, takie jak kozi chao, kozia kiełbasa czy kozi gulasz (zdjęcie: Vu Lan, Ngon Quan Yachiyodai)
Kaszanka jest dość popularna na północy, a w Ninh Binh najsłynniejsza jest kaszanka z kozią krwią. Danie to jest serwowane w wielu lokalnych knajpkach i restauracjach, a ceny wahają się od 25 000 do 50 000 VND za miskę. Chociaż jest to ulubione danie Wietnamczyków, u wielu zagranicznych turystów kaszanka budzi niepokój i lekką obawę.
Kiki, która w Wietnamie jadła kaszankę wieprzową i kaczą, nie wydawała się zmartwiona tym dziwnym daniem. Natomiast dwójka japońskich gości, Miyuki i Fumi, była nieco zdezorientowana, gdy usłyszała, jak ich bliska przyjaciółka przedstawia to danie jako potrawę z krwi koziej, a nie poddanej obróbce termicznej.
Widząc jednak, jak Kiki z wielkim zachwytem delektuje się daniem, nieustannie chwaląc jego smak, Fumi również śmiało spróbował kaszanki z kozim mięsem. Wszyscy dokładnie go poinstruowali, jak ją prawidłowo spożywać, po wietnamsku – skropić kaszankę sokiem z cytryny, co pomaga zniwelować charakterystyczny zapach koziego mięsa.
Już po pierwszym kęsie, choć początkowo nieco nieufny, Fumi szybko odzyskał panowanie nad sobą. Przyznał, że pudding z koziej krwi był całkiem pyszny, bez tego charakterystycznego zapachu koziego mięsa, który sobie wyobrażał.
Kiki skomentowała również, że kaszanka z koziej krwi ma smak podobny do japońskiego tataki (rzadkich dań z grilla z mięsa lub ryb). Młody bloger dodał nawet, że danie na pierwszy rzut oka wygląda nieco groźnie, ale smakuje pysznie, a jego smak jest bardziej imponujący niż kaszanka z kaczki i wieprzowiny, które kiedykolwiek jadł.
Po spróbowaniu kaszanki z koziną, grupa japońskich turystów kontynuowała delektowanie się innymi pysznymi daniami z kozy, takimi jak gotowana na parze koza, grillowana kiełbasa z kozy, kiełbasa z kozy, kozi chao itp. Wyrazili również swoje zadowolenie ze smaku każdej potrawy, szczególnie z towarzyszącego jej sosu sojowego, który był bardzo bogaty i miał przyjemny zapach.
Phan Dau
Źródło






Komentarz (0)