Konieczne jest zbudowanie solidnego fundamentu wiedzy, aby poprawić krytyczne myślenie
+ W ostatnich latach Bliski Wschód był miejscem niestabilności politycznej i konfliktów zbrojnych... Kiedy dochodzi do jakiegoś wydarzenia, pojawia się mnóstwo różnych informacji. Jak dziennikarze mogą uzyskać najszybsze, najpełniejsze i najdokładniejsze informacje, proszę pana?
- Fałszywe wiadomości stały się problemem globalnym. W regionie pełnym sprzeczności, konfliktów i podejrzeń, takim jak Bliski Wschód, problem fałszywych wiadomości jest jeszcze bardziej widoczny. W wielu przypadkach fałszywe wiadomości nie pochodzą tylko od kilku osób, ale są systematyczną wojną informacyjną toczoną przez wszystkie strony, z różnymi intencjami… Ale postrzegamy to zarówno jako wyzwanie, jak i szansę dla lokalnych reporterów, aby potwierdzić swoją wartość.
Era internetu i sieci społecznościowych sprawiła, że świat stał się bardziej płaski. Wietnamczycy mają teraz szybki dostęp do historii, które dzieją się w odległych krajach. Jednak reporterzy rezydenci mogą jedynie przybliżyć widzom i czytelnikom głęboką perspektywę i ukryte aspekty wydarzeń rozgrywających się w ich ojczyźnie. W wielu przypadkach reporterzy rezydenci za granicą muszą działać jak „filtr”, aby pomóc odbiorcom w prawidłowym i prawdziwym zrozumieniu problemów dziejących się na świecie.
Moim zdaniem, im bardziej zagraniczni korespondenci będą mogli zanurzyć się w lokalnym życiu, tym głębszy wgląd w wydarzenia rozgrywające się w danym kraju będą mieli i będą bardziej wyczuleni na „pułapki fake newsów”. Ostatnio pojawiły się doniesienia o konflikcie Izrael-Hamas czy napięciach między Iranem a Izraelem. Istnieją teorie spiskowe lub liczby, które na pierwszy rzut oka brzmią bardzo sensacyjnie. Ale jeśli umieścisz je w szerszym kontekście, spróbujesz powiązać z innymi czynnikami, które już znasz, poczujesz absurd.
Dziennikarze, moim zdaniem, muszą zatem zbudować solidny fundament wiedzy, aby rozwijać krytyczne myślenie. Ponadto, w każdym kraju, przez który przejeżdżamy, staram się budować sieć przyjaciół. To właśnie dzięki tej sieci bardzo pomogłem w przedstawianiu wielowymiarowych perspektyw, dzięki którym mogłem poznać różne punkty widzenia na dany problem.
Dziennikarz Anh Phuong był obecny w epicentrum trzęsienia ziemi w Turcji. Jego wizyta reporterska wywołała wiele emocji. Zdjęcie: NVCC
+ W porównaniu z innymi rodzajami dziennikarstwa, telewizja wymaga obrazów i filmów . Czy byłeś kiedyś na obszarach objętych konfliktami, wojną lub trzęsieniami ziemi? W jaki sposób w Twojej pracy, dziennikarzu, wdrażane są czynniki bezpieczeństwa?
– Zadaję to pytanie moim kolegom z dużych agencji medialnych, takich jak CNN (USA) czy DW (Niemcy), od pierwszych dni mojego stałego pobytu. Bliski Wschód to kraj wielu zagrożeń i nieprzewidywalnych wahań. Jakie zasady obowiązują, aby zapewnić bezpieczeństwo i unikać zagrożeń w pracy?
I szczerze nam radzili, żebyśmy nie oglądali tego, co oni robią w telewizji, a potem bezmyślnie pędzili w gorące miejsca, żeby samemu o tym relacjonować... Codziennie widzowie widzą reporterów z CNN, Al-Dżaziry czy RT... obecnych w niemal każdym gorącym miejscu na świecie, od Strefy Gazy po Ukrainę... Ale za tym nie kryje się tylko miłość do pracy czy profesjonalizm reporterów. Przede wszystkim jednak kryją się za tym ogromne koszty.
W wielu przypadkach, aby pojawić się w newralgicznych miejscach, duże firmy medialne muszą zatrudnić własne firmy ochroniarskie, które zbadają teren przed przybyciem reporterów. Muszą również zatrudnić lokalny zespół, który będzie ich prowadził, doradzał im w kwestii miejsc, w których mogą stać i pracować, gdzie rozmieścić kamery, gdzie mogą, a gdzie nie mogą się spieszyć itd. Oczywiście, wciąż istnieje element szczęścia.
Wcześniej pracowałem na Zachodnim Brzegu (w Palestynie), za mną były kule, granaty z gazem łzawiącym, wyglądało to bardzo niebezpiecznie. Ale tak naprawdę, wcześniej prowadzili mnie koledzy, miejscowi. W wielu przypadkach wojsko również wiedziało o obecności prasy w tym rejonie. I ten konflikt charakteryzował się akceptowalnym poziomem ryzyka bomb i zabłąkanych kul. Reporterzy przekazują informacje, a nie sami stają się informacjami – to motto naszych reporterów, którzy jadą do miejsc ogarniętych konfliktem. Istnieje niezmienna zasada, nie tylko dla nas, ale dla każdego reportera, pracując w miejscach ogarniętych konfliktem, że żadna wiadomość nie jest ważniejsza od życia.
Ważniejsza jest angażująca, autentyczna treść.
+ W wielu przypadkach zastosowanie technologii informatycznych i transmisji danych w dziennikarstwie jest niezwykle ważne. Jak więc Pan i Pańscy koledzy wykorzystujecie nowoczesną technologię dziennikarską do szybkiego przesyłania informacji z hotspotów, proszę Pana?
– Podróżując po wielu krajach, widzę, że obecny potencjał dziennikarski i telewizyjny Wietnamu nie różni się znacząco od wielu innych krajów na świecie. Aby relacjonować wydarzenia na żywo, rezydenci VTV często korzystają z urządzenia Streambox, które po podłączeniu do kamery może przesyłać obraz z dowolnego miejsca do transmisji. W rzeczywistości sami jesteśmy dość elastyczni w korzystaniu ze sprzętu, nie zawsze dużej kamery, a czasem po prostu telefonu do nagrywania materiału, do wywiadów.
Myślę, że czasami obraz jest błyszczący i ostry, co niekoniecznie jest zaletą. Ważniejsza jest atrakcyjna i autentyczna treść. To ona ma większą siłę przyciągania widzów. Detale są kosztowne, ale jakość obrazu nie jest płynna, ale widzowie łatwo ją polubią.
Dziennikarz Anh Phuong w wywiadzie z profesorem Abdulkhaleqiem Abdullą – przewodniczącym Rady Nauk Społecznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zdjęcie: NVCC
+ Bliski Wschód to rozległy region o trudnych warunkach pogodowych. Czy możesz opowiedzieć naszym czytelnikom o podróży, którą Ty i Twoi współpracownicy zapamiętaliście najbardziej?
- Trzęsienie ziemi 6 lutego 2023 roku nawiedziło 10 prowincji Turcji. Kiedy dowiedzieliśmy się, że siły wietnamskie przybędą, aby wesprzeć akcję poszukiwawczo-ratowniczą, nasz zespół aktywnie przybył na miejsce zdarzenia. Jednak rzeczywistość, z którą przyszło nam się zmierzyć, przerosła nasze wyobrażenia. Temperatura w nocy spadła do -5-6 stopni Celsjusza, infrastruktura została zniszczona, nie było prądu ani wody, sygnału telefonicznego, a internet był niestabilny...
Spaliśmy w śpiworach i za każdym razem, gdy słońce zachodziło, zmagaliśmy się z zimnem. W takich chwilach, mój kamerzysta i ja zachęcaliśmy się nawzajem do patrzenia na ocalałych z trzęsienia ziemi w Turcji, którzy cierpieli tysiąc razy bardziej. Ale głębokie wspomnienia nie dotyczyły tylko trudności czy ryzyka związanego z ciągłymi wstrząsami wtórnymi.
Najbardziej imponującym obrazem był obraz wietnamskich żołnierzy w epicentrum trzęsienia ziemi. A za tym wszystkim poczułem wdzięczność narodu tureckiego wobec żołnierzy z całego świata, którzy przebyli tysiące kilometrów, aby wesprzeć swój naród. Poczułem przepełnione emocjami emocje narodu tureckiego i jego wiarę w szczerą miłość międzyludzką.
Tutaj dwa słowa „Wietnam” często wywołują wrażenie i sympatię. W regionie pełnym podejrzeń i konfliktów, kiedy wiedzą, że jesteśmy reporterami z Wietnamu, prawie wszyscy okazują radość i serdeczność. Wiele osób wspomina Wietnam z podziwem dla jego historii i kraju pokoju i przyjaźni… To dla nas prawdziwa zaleta, że możemy pracować w kraju pełnym konfliktów, takim jak Bliski Wschód.
+ Dziękuję za te interesujące udostępnienia!
Le Tam (Wdrożenie)
Źródło: https://www.congluan.vn/phong-vien-phan-anh-tin-tuc-chu-dung-bien-minh-thanh-tin-tuc-post300114.html
Komentarz (0)