Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Rzadka kawiarnia filtrowana z trzema pokoleniami w Ho Chi Minh City, cena 15 000 VND, tłoczno od wczesnego rana do wieczora

VietNamNetVietNamNet12/11/2023

[reklama_1]

O świcie alejka 330/2 Phan Dinh Phung Street tętni życiem, roi się od ludzi i pojazdów. Jednym z najbardziej ruchliwych miejsc jest kawiarnia z kawą filtrowaną pana Manha (51 lat, Ho Chi Minh). Pan Manh jest przedstawicielem trzeciego pokolenia w rodzinie, które kontynuuje tradycyjny zawód sprzedawcy kawy filtrowanej. Do dziś kawiarnia działa od ponad 70 lat.

„Jestem najstarszym synem w rodzinie. Kiedy moi rodzice byli starzy i słabi, mój młodszy brat i ja na zmianę utrzymywaliśmy i rozwijaliśmy rodzinną kawiarnię filtrowaną. Sprzedaję rano i po południu. Mój młodszy brat sprzedaje późno w nocy” – zwierzył się pan Manh.

Wchodząc do restauracji, goście czują się, jakby cofnęli się w czasie. Wnętrza są starannie ozdobione rodzinnymi zdjęciami pana Manha i zawierają stare artykuły prasowe o restauracji.

W-c224-ph234-vot-1.jpg

Miejsce parzenia kawy pana Manha i jego żony to po prostu mały, prosty blat. Na blacie znajdują się składniki i narzędzia do parzenia kawy filtrowanej, takie jak: mielona kawa, tacka na wodę, kilka filtrów materiałowych, świeże mleko oraz łyżeczki, kubki i kruszony lód.

„To miejsce było miejscem prowadzenia działalności gospodarczej od czasów mojej babci, moich rodziców, a teraz i mnie. Przestrzeń jest mała, wisi na niej wiele starych zdjęć całej rodziny i prawie nie ma miejsca, gdzie klienci mogliby usiąść. Dopiero później, kiedy miałem środki, zbudowałem nowy dom, zarówno do mieszkania, jak i do siedzenia dla klientów – bardziej przestronny i przewiewny” – powiedział pan Manh.

Klienci podchodzą do lady, aby zamówić napoje. Pan Manh szybko zanurza rakietkę we wrzątku, aby ją wyczyścić, a następnie kładzie ją na aluminiowym kubku, wsypując odpowiednią ilość zmielonej kawy. Następnie umiejętnie zalewa rakietkę gorącą wodą, tak aby wszystkie zmielone ziarna kawy równomiernie rozpuściły się we wrzątku.

Po prostu poczekaj, aż fusy powoli opadną w filiżance, a resztki pozostaną na siatce. W ciągu 3 do 5 minut pan Manh szybko uniesie filtr wysoko i pozwoli, aby fusy pozostałe na siatce spłynęły do ​​filiżanki, „zręcznie”, bez rozlania ani jednej kropli.

Następnie dodaje cukier, mleko skondensowane lub świeże oraz odrobinę kruszonego lodu, a w zależności od preferencji klienta może zostawić napój na gorąco. W ten sposób powstaje filiżanka mocnej, aromatycznej kawy, prawdziwego stylu kawy filtrowanej z dawnych czasów Sajgonu.

„Moja rodzina przywiozła ziarna kawy z Buon Ma Thuot. Po powrocie moczyliśmy je w dużej beczce z masłem, winem i solą, a następnie prażyliśmy, aż nabrały aromatu, a następnie mieliliśmy” – powiedział pan Manh.

„Używam filtra siatkowego wykonanego z tkaniny o grubości 8, który nie jest ani za gruby, ani za cienki. Generalnie, moim zdaniem, nadaje się do filtrowania kawy. Zbyt gruby filtr utrudnia odfiltrowanie całego oryginalnego smaku kawy, a zbyt cienki – kawa nie będzie dobra, a resztki łatwo będą się grudkowały” – podzielił się swoim doświadczeniem pan Manh. Filtr siatkowy należy regularnie wymieniać po zaparzeniu 5-7 porcji kawy. Filtra siatkowego nie należy myć zwykłym mydłem, ale detergentem podobnym do płynu do mycia naczyń o niezbyt dużej sile czyszczącej.

„Jeśli umyjesz go mydłem, aromat kawy zniknie podczas parzenia. Po umyciu należy go kilkakrotnie opłukać gorącą wodą, a następnie wysuszyć i ponownie użyć” – powiedział pan Manh.

W-c224-ph234-vot.jpg

Według pana Manha woda używana do zaparzania kawy musi mieć odpowiednią temperaturę wrzenia – nie może być ani za wrząca, ani za zimna.

„Parzę kawę, gdy tylko woda się zagotuje. Jeśli woda się zagotuje, kawa straci swój pierwotny smak, ale jeśli nie będzie wystarczająco gorąca, kawa nie będzie wystarczająco zaparzona, aby nadać jej intensywny smak. Parzę ją w ten sposób od dziesięcioleci i wielu klientów jest z niej zadowolonych” – śmiał się pan Manh.

W ofercie lokalu znajdują się trzy dania firmowe: kawa czarna, kawa z mlekiem i kawa mrożona. Ceny wahają się od 15 000 do 20 000 VND za filiżankę.

„To miejsce jest moim domem, więc nie muszę wydawać pieniędzy na czynsz. Dlatego chcę je sprzedać trochę taniej, żeby każdy mógł się napić, od młodych po starych. Czasami, gdy ktoś ma w kieszeni tylko kilka tysięcy i prosi o kawę, ja też ją sprzedaję. Nie żałuję niczego” – zaśmiał się szczerze pan Manh.

Ze względu na ograniczoną przestrzeń, restauracja nie dysponuje miejscami parkingowymi. Większość klientów parkuje motocykle po obu stronach alejki lub siada na murku lub siodełku, aby miło spędzić czas i porozmawiać przed rozpoczęciem intensywnego dnia pracy.

W-c224-ph234-vot-3.jpg

Ngoc Duy (ur. 2002, Go Vap) był w sklepie w weekendowy poranek. „Bardzo lubię kawę z mlekiem w sklepie, jej zapach jest intensywny i ma charakterystyczny aromat. Dla kawoszy takich jak ja, to naprawdę wyjątkowe miejsce, gdzie można delektować się tym nostalgicznym smakiem kawy” – powiedział Duy.

Klienci kawiarni pana Manha są różnorodni – od młodych ludzi, przez pracowników biurowych, po starszych robotników – wszyscy zatrzymują się, aby zamówić filiżankę „taniej jak barszcz” kawy w samym sercu Ho Chi Minh. Lokal jest zatłoczony od świtu do północy.

„Zawsze przed wyjściem do pracy wpadam zamówić filiżankę czarnej kawy, żeby nie zasnąć. Dla pracowników takich jak ja ta cena jest rozsądna, a kawa ma umiarkowaną goryczkę, która mi odpowiada” – powiedział jeden z klientów.

W-c224-ph234-vot-5.jpg

Pan Manh powiedział, że kiedy jego babcia po raz pierwszy otworzyła sklep, nazwano go jej imieniem, ale później, gdy sklep przeszedł w ręce jej dzieci i wnuków, ludzie zaczęli nazywać go kawą filtrowaną Phan Dinh Phung. I tak ta nazwa przylgnęła do sklepu do dziś.

„Mój najmłodszy syn jest w 12. klasie i chce nauczyć się ze mną parzyć kawę i pójść w ślady ojca. W skrytości ducha cieszę się. Wspieram syna w każdej karierze, ale najbardziej cieszy mnie to, że pasjonuje się tradycyjnym zawodem” – powiedział pan Manh z radosnym uśmiechem.

Setki turystów tłoczą się na chodniku, delektując się wyjątkową, super tanią kawą filtrowaną w Da Lat. Wczesnym rankiem Da Lat spowija mgła, a temperatura wynosi zaledwie 14-16 stopni Celsjusza. Wielu „odważnych” turystów jeździ motocyklami po centrum miasta i okolicach Hoa Binh , aby spróbować kawy filtrowanej na rogu targu i obserwować, jak Da Lat się budzi.

Vo Nhu Khanh



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Zachowanie ducha Święta Środka Jesieni poprzez kolory figurek
Odkryj jedyną wioskę w Wietnamie, która znajduje się w pierwszej pięćdziesiątce najpiękniejszych wiosek na świecie
Dlaczego czerwone lampiony z żółtymi gwiazdami cieszą się w tym roku popularnością?
Wietnam wygrywa konkurs muzyczny Intervision 2025

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualności

System polityczny

Lokalny

Produkt