![]() |
Sancho i jego dziewczyna mają kłopoty. |
Oskarżycielką jest Maybach Mayy, była menedżerka Saweetie (prawdziwe nazwisko: Diamonte Harper). Na swoim prywatnym profilu na Instagramie Mayy opublikowała serię postów, w których twierdziła, że piosenkarka nie zapłaciła za wydarzenia i występy w klubach nocnych podczas kilku międzynarodowych tras koncertowych, w tym za podróż do Afryki na początku tego roku.
Mayy ujawniła, że to ona zorganizowała Saweetie'ego do Chelsea – gdzie raperka ujawniła publicznie swój związek z Sancho, gdy angielski piłkarz wciąż grał w londyńskim klubie na wypożyczeniu. „Zaprosiłem ją na stadion, żeby kibicowała Chelsea. Ale zamiast zapłacić, zakochała się w swoim kliencie i powiedziała mu, żeby mi nie płacił” – napisała sfrustrowana Mayy.
Nie poprzestając na tym, zaatakowała również bezpośrednio Sancho: „Sancho, nie możesz grać komfortowo w piłkę, skoro wciąż jesteś mi winien. To wszystko twoja wina – ten uciążliwy mały diabełek”.
Zarówno Sancho, jak i Saweetie milczeli na temat tych oskarżeń, ale incydent rzucił cień na 25-latka, którego kariera powoli zwalnia. Po krótkim epizodzie w Chelsea, Sancho wrócił do Manchesteru United, ale nie znalazł się w planach klubu, zanim został wypożyczony do Aston Villi w ostatnim dniu okienka transferowego.
Na Villa Park Sancho zagrał w tym sezonie zaledwie 8 minut w Premier League. Trener Unai Emery powiedział, że postara się pomóc Anglikowi odzyskać formę, mając nadzieję na powrót do reprezentacji przed Mistrzostwami Świata w 2026 roku.
W przypadku Sancho problemy osobiste i zawodowe są ze sobą ściśle powiązane, przez co wizerunek niegdyś najbardziej oczekiwanego talentu w Anglii w dalszym ciągu jest przyćmiewany przez wątki poboczne.
Źródło: https://znews.vn/sancho-va-ban-gai-bi-to-quyt-tien-post1594423.html
Komentarz (0)