Podejmując Juventus w trzeciej rundzie fazy grupowej Ligi Mistrzów 2025-2026, Real Madryt nie krył chęci odniesienia wielkiego zwycięstwa, wystawiając ofensywny skład. W pomocy, będący w dobrej formie duet Arda Güler i Aurélien Tchouaméni, był wystawiany przez trenera Xabiego Alonso. Tymczasem w ataku, drogie gwiazdy, takie jak Brahim Diaz, Mbappe czy Vinicius, wciąż znajdowały się w wyjściowym składzie.
Pomimo silnej gry, Real Madryt nie zdołał przebić się przez bramkę Juventusu w pierwszej połowie. Co więcej, w tej połowie Real Madryt zdominował posiadanie piłki (73%) i oddał 13 strzałów. Arda Güler, który miał grać swobodnie w środku pola, spisał się słabo, oddając tylko jeden strzał na bramkę i nie stwarzając zagrożenia dla bramkarza Juventusu, Di Gregorio. Tymczasem Mbappe i Vinicius w ataku pozostawili po sobie ogromne rozczarowanie, marnując kolejne dogodne okazje. Nawet pod koniec pierwszej połowy ten duet wielokrotnie deptał sobie po piętach, co prowadziło do sytuacji, w których Real Madryt niepotrzebnie tracił piłkę.

Mbappe (w białej koszulce) zmarnował wiele okazji w pierwszej połowie meczu z Juventusem
ZDJĘCIE: REUTERS
Po przerwie Real Madryt wprowadził wiele korekt taktycznych, nie oddając już piłki Mbappé, jak w pierwszej połowie. Ta zmiana wprowadzona przez trenera Xabiego Alonso szybko przyniosła efekt, gdy Real Madryt zdobył bramkę otwierającą wynik w 57. minucie. Jude Bellingham był zawodnikiem, który dał prowadzenie Realowi Madryt 1:0, trafiając z łatwością w pole karne Juventusu.
Jednak po strzeleniu gola Real Madryt nadal marnował okazje. W szczególności dwaj napastnicy, Mbappe i Vinicius, mieli aż 4 dobre okazje, ale i tak pozostawili po sobie wielkie rozczarowanie. W ostatnich minutach Real Madryt wciąż grał poniżej swoich możliwości, pozwalając Juventusowi wywierać na niego presję. To dzięki talentowi bramkarza Thibauta Courtois „Biały Sęp” utrzymał bramkę w siatce i wygrał mecz 1:0.
Po zaciętym zwycięstwie nad Juventusem, Real Madryt ma 9 punktów po trzech meczach. Hiszpańska reprezentacja Królewskości awansowała na 5. miejsce w klasyfikacji generalnej. Juventus z kolei ma zaledwie 2 punkty i spada na 25. miejsce.

Real Madryt odniósł ciężko wywalczone zwycięstwo
ZDJĘCIE: REUTERS
Bayern Monachium i Liverpool miażdżą przeciwników
W przeciwieństwie do zmagań Realu Madryt, Bayern Monachium z łatwością wygrał u siebie z Club Brugge 4:0. W pierwszej połowie „Szare Tygrysy” strzeliły trzy gole rywalom: odpowiednio Lennartowi Karlowi (5. minuta), Harry'emu Kane'owi (14. minuta) i Luizowi Diazowi (34. minuta). W drugiej połowie Bayern Monachium grał spokojnie, ale i tak zdobył czwartego gola w 79. minucie dzięki Nicolasowi Jacksonowi.
Z 3 punktami zdobytymi w meczu z Club Brugge, Bayern Monachium ma teraz 9 punktów i awansuje na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Reprezentant Niemiec ma tyle samo punktów, co liderujący PSG, ale musi finiszować z tyłu z powodu gorszego bilansu bramkowego.

Bayern Monachium wygrał wszystkie trzy mecze Ligi Mistrzów
ZDJĘCIE: REUTERS
Podobnie jak Bayern Monachium, Liverpool również zdobył 3 punkty w meczu z Eintrachtem Frankfurt. Liverpool nie rozpoczął tego spotkania dobrze, pozwalając Eintrachtowi Frankfurt na zdobycie bramki w 26. minucie po decydującym strzale Rasmusa Kristensena. Liverpool pokazał jednak charakter, pokonując Eintracht Frankfurt 5:1 dzięki bramkom Hugo Ekitiké, Virgila van Dijka, Ibrahimy Konate, Cody'ego Gakpo i Dominika Szoboszlaia.
Z 3 punktami w meczu z Eintrachtem Frankfurt, Liverpool ma 6 punktów po 3 meczach, co daje mu 12. miejsce. To zwycięstwo jest również ważne dla Liverpoolu, ponieważ pomaga im tymczasowo przezwyciężyć kryzys. Wcześniej trener Arne Slot i jego drużyna ponieśli zaledwie 4 porażki z rzędu na wszystkich arenach.
Wyniki innych meczów rozegranych wczesnym rankiem 23 października: Chelsea 5-1 Ajax, Sporting Lizbona 2-1 Marsylia, AS Monaco 0-0 Tottenham, Atalanta 0-0 Slavia Praha, Athletic Bilbao 3-1 Karabach, Galatasaray 3-1 Bodø/Glimt.
Source: https://thanhnien.vn/song-sat-mbappe-vinicius-suyt-pha-hong-ngay-vui-cua-real-madrid-liverpool-thang-an-tuong-185251023040001264.htm
Komentarz (0)