Tajlandia odniosła imponujące zwycięstwo 4:2 nad Singapurem wieczorem 17 grudnia. Z 3 punktami zdobytymi w tym meczu drużyna ze Złotej Świątyni ma pewne zwycięstwo w Grupie A i zmierzy się z drugą drużyną w Grupie B w półfinale Pucharu AFF 2024. Tajlandia jest pierwszą drużyną w turnieju, która z pewnością przejdzie fazę grupową.
Po trzech zwycięstwach reprezentacja Tajlandii ma 9 punktów. Jedynym zespołem w Grupie A, który może dorównać Tajlandii, jest Singapur (6 punktów). Jednak zgodnie z regulaminem Pucharu AFF 2024, w przypadku gdy dwie drużyny mają taką samą liczbę punktów, priorytet ma wynik bezpośredniej konfrontacji. Dlatego Singapur z pewnością nie wyprzedzi Tajlandii, nawet jeśli drużyna Złotej Świątyni przegra z Kambodżą w meczu finałowym.
Tajska drużyna pokazała większą siłę w Grupie A.
O miejsce w Grupie A toczy się walka pomiędzy Singapurem, Malezją i Kambodżą. Singapur zmierzy się w finale z Malezją (4 punkty). Kambodża jest najbardziej poszkodowaną drużyną w grupie. Awans do półfinału będzie możliwy tylko wtedy, gdy pokona Tajlandię, a Malezja wygra z Singapurem z wystarczającą przewagą.
W grupie B wietnamska drużyna może zapewnić sobie pierwsze miejsce i uniknąć Tajlandii tuż po jutrzejszym meczu (18 grudnia). Zadaniem trenera Kima Sang-sika i jego drużyny jest pokonanie Filipin na wyjeździe. W przypadku remisu wietnamska drużyna ma pewne awanse, ale nie ma gwarancji zajęcia pierwszego miejsca.
Mecz Wietnamu z Filipinami odbędzie się jutro wieczorem o godzinie 20:00 na stadionie Rizal Memorial w Manili. Trener Kim Sang-sik i jego drużyna mają obecnie 6 punktów po dwóch zwycięstwach (pokonując Laos 4:1 i Indonezję 1:0). Tymczasem Filipiny mają tylko 2 punkty w dwóch remisach 1:1 z Laosem i Mjanmą.
Ranking Pucharu AFF 2024 – Grupa A
Społeczeństwo | Zespół | Bitwa | Różnica | Punkt |
1 | Tajlandia | 3 | 15-2 | 9 |
2 | Singapur | 3 | 7-5 | 6 |
3 | Malezja | 3 | 5-5 | 4 |
4 | Kambodża | 3 | 5-5 | 4 |
5 | Timor Wschodni | 4 | 3-18 | 0 |
Źródło: https://vtcnews.vn/xac-dinh-doi-dau-tien-vao-ban-ket-aff-cup-2024-ar914422.html
Komentarz (0)