Z okazji pełni księżyca w siódmym miesiącu księżycowym, wózek z wegetariańskimi kanapkami należący do właścicielki Truong Thi Thao Ly i jej męża, pana Phonga (44 lata), znajdujący się w spokojnej uliczce przy ulicy Cach Mang Thang Tam 283 w dzielnicy Hoa Hung w Ho Chi Minh City (dawna dzielnica 10), wypełnia się radością biednych robotników.
Ciepła i znacząca pełnia księżyca w lipcu z „wiszących” bochenków chleba
„Zawieś chleb. To bochenki chleba wysyłane przez klientów wujkom, ciociom, braciom i siostrom w trudnej sytuacji. Dzisiaj jest 40 porcji” – ogłoszenie wiszące przed wózkiem z chlebem pani Thao Ly i jej męża jest od dawna doskonale znane wszystkim w okolicy.
Pani Van, szczęśliwa sprzedawczyni losów na loterię, przyszła odebrać „wiszący” chleb z wózka z chlebem pani Thao Ly i jej męża.
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
W te dni, z okazji siódmego miesiąca księżycowego, rano wózek z chlebem pięknej pani jest pełen klientów. Wśród nich są klienci specjalni, tacy jak starsi ludzie sprzedający losy na loterię, zbierający złom, ochroniarze… którzy przychodzą po darmowy „wiszący” chleb.
Pani Van (63 lata), która sprzedaje losy na loterię, podzieliła się informacją, że od jakiegoś czasu niemal każdego dnia przychodzi po wegetariański chleb dla swojej rodziny, a także dla kilku znajomych, którzy borykają się z podobnymi trudnościami.
To właśnie te kawałki chleba pozwalały jej i jej rodzinie zjeść pełne, ciepłe śniadanie, a także zaoszczędzić trochę pieniędzy, ponieważ zarabianie na życie ze sprzedaży losów na loterię nie jest łatwe.
„Chleb tutaj jest przepyszny! Cała moja rodzina go uwielbia. Dziękuję darczyńcom i właścicielom za pyszne wegetariańskie posiłki” – kobieta z radością wzięła gorący chleb na wynos.
Pracowici pracownicy i darmowe, pełne współczucia kanapki wegetariańskie w Ho Chi Minh City
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
Podobnie, pan Nghe (62 lata), który pracuje również jako sprzedawca losów na loterię, przyszedł odebrać „wiszący” chleb od pani Thao Ly i powiedział, że od dawna otrzymuje chleb tutaj i wysyła go potrzebującym, których zna, gdy nie mogą przyjechać osobiście. To, co najbardziej go poruszyło w tym wózku z chlebem, to życzliwość ludzi w Ho Chi Minh City, którzy pomagają sobie nawzajem całym sercem.
Będąc świadkami radości, widząc szerokie uśmiechy i słysząc słowa wdzięczności od ciężko pracujących pracowników, którym rozwieszono w sklepie bochenki chleba, Thao Ly i jej mąż nie mogli ukryć szczęścia w swoich oczach.
Właścicielka powiedziała, że jej wózek z kanapkami to po prostu stacja przesiadkowa, z której klienci mogą codziennie rano dostać się do tych, którzy potrzebują wegetariańskich kanapek. „Wiszące kanapki są dostępne od dawna, zainspirowane przez tętniące życiem sklepy z ryżem i makaronem w Ho Chi Minh City. W ten dzień pełni księżyca, siódmego miesiąca księżycowego, wielu życzliwych ludzi i klientów wyraziło swoje uznanie, więc liczba wiszących kanapek również wzrosła” – dodała właścicielka.
14 lat bycia wegetarianinem
Pani Thao Ly powiedziała, że po ukończeniu studiów przez 5 lat pracowała jako księgowa. Potem wyszła za mąż. On otworzył salon fryzjerski, a ona pracowała jako wizażystka, żeby zarobić na życie i wychować dwójkę dzieci.
Właściciel czuje się szczęśliwy, gdy wózek z pieczywem jest „stacją miłości”
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
Otworzyła ten wózek z kanapkami ponad 3 lata temu, naprzeciwko salonu fryzjerskiego swojego męża, z nadzieją, że w ten sposób zarobi dodatkowe pieniądze na pokrycie wydatków rodzinnych, wsparcie rodziców na wsi i oferowanie klientom swoich specjalnych dań wegetariańskich.
Na szczęście, od samego początku, wielu klientów przychodziło, by wesprzeć jej chleb i teraz, po wielu latach działalności, ma stałą liczbę klientów. Nie wszyscy wiedzą, że Ly i jej mąż są wegetarianami od 14 lat. Połączyła ich więź i przeznaczenie, po części dzięki wegetarianizmowi.
Każda kanapka wegetariańska sprzedawana przez właścicielkę kosztuje 25 000 VND za bochenek. Jednak w przypadku zamówień charytatywnych lub dużych zamówień cena wynosi 20 000 VND za bochenek.
Chleb pani Thao Ly sprzedawany jest rano od 6:00 do 11:00 pod adresem 283/52 Cach Mang Thang Tam Street, Hoa Hung Ward (HCMC)
ZDJĘCIE: CAO AN BIEN
Liczba „wiszących” kanapek na wózku pani Thao Ly rośnie z dnia na dzień. Właścicielka zapowiedziała jednak, że będzie go utrzymywać, dopóki nie będzie jej na niego stać, ponieważ cieszy się, że może być pełnym miłości punktem tranzytowym między klientami a potrzebującymi w Ho Chi Minh – mieście miłości.
Source: https://thanhnien.vn/banh-mi-treo-nghia-tinh-tphcm-mua-vu-lan-cau-chuyen-chi-chu-an-chay-truong-185250905144608919.htm
Komentarz (0)