W wyniku sztormów nr 10 i 11 poziom wody w rzece Bang gwałtownie wzrósł, zalewając Zielony Targ i okoliczne sklepy. Cały targ został zalany wodą, w niektórych miejscach głębokość wody przekraczała 2 metry. Niegdyś tętniące życiem rzędy straganów były teraz pokryte jedynie błotem i zniszczonymi półkami, przez co wielu drobnych handlarzy poniosło straty sięgające setek milionów, a nawet miliardów dongów, a nawet straciło cały swój biznes, który zgromadzili przez lata. „Co jeszcze zostało?” – to była typowa odpowiedź większości drobnych handlarzy, gdy mówili o szkodach i stratach. Zielony Targ, najbardziej tętniący życiem i gwarny w okolicy, teraz był zawalony jedynie stertami błota, zniszczonymi półkami, szyldami i odgłosem koparek i pomp czyszczących.

Główne towary, takie jak słodycze, suszony makaron, ryż, świeże owoce morza, mięso, ryby, owoce… zostały zniszczone. „Wszystko zostało zniszczone z dnia na dzień, nikt nie zdążył przetransportować swoich towarów” – pani Hoang Thanh Mo, właścicielka sklepu spożywczego na Green Market, zakrztusiła się łzami. „Nigdy nie byłam świadkiem czegoś takiego. Woda wdarła się tak szybko, że nie zdążyliśmy zareagować. Wszystko zniknęło… w moim domu telewizor, lodówka, pralka – wszystko zostało porwane przez wodę. Nie mogliśmy nic zrobić, mogliśmy tylko patrzeć, jak woda je unosi…”

Nie tylko pani Mo, ale wszyscy inni drobni handlarze byli w podobnej sytuacji. Teren targowiska, gdzie koncentrowały się stragany z obuwiem i artykułami tekstylnymi, został jeszcze bardziej zniszczony. Wszystkie towary zostały zalane wodą i całkowicie zniszczone.

Pani Do Thi Hoa, która sprzedaje ubrania na środku targowiska, powiedziała ze łzami w oczach: „Mój sklep właśnie importował ubrania, żeby przygotować się na zimę. Wszystko było przemoczone i zniszczone. Dziesiątki nowych ubrań, płaszczy, wełnianych butów i pościeli są teraz przemoczone i zabłocone. Straty szacowane są na około 700 milionów VND. To całkowita strata. Teraz zanoszę ubrania do pralni i nie wiem, czy ktoś je kupi”.
Dodatkowo, wszystkie firmy usługowe i sklepy wzdłuż rzeki za targowiskiem zostały poważnie dotknięte. Tuż po sprzątaniu po burzy nr 10, zanim zdążyły się ustabilizować, nadeszła burza nr 11 i zamieniła wszystko w stertę gruzu i spustoszenie. Na zewnątrz chodniki pokrywało błoto, śliskie i ciężkie; każdy krok ludzi był jak głębokie grzęźnięcie w gęstym błocie.

Pani La Khanh Ly, właścicielka Cao Bang Eco Bistro Pizza - Cao Bang Eco Travel, powiedziała: Podnieśliśmy stoły i krzesła oraz przenieśliśmy część sprzętu w bezpieczne miejsce, jednak wszystkie meble, maszyny, sprzęt do pieczenia, lodówki i przybory kuchenne na parterze zostały zalane i uszkodzone, a system wind został poważnie uszkodzony. Cała ulica była w takim stanie, niektórzy ucierpieli nieznacznie, inni bardzo…
Brak prądu i wody to obecnie powszechna sytuacja. Gdy tylko woda opadła, wszyscy natychmiast zabrali się do sprzątania. Przy wsparciu wojska, policji, milicji, związku kobiet i młodzieży, wszyscy wspólnie odgarniali błoto, myli każdy przedmiot, mając nadzieję na uratowanie wszystkiego, co się dało.
Setki gospodarstw domowych w całym obszarze Zielonego Rynku i okolicznych firm ucierpiały bezpośrednio, a straty szacowane są na setki miliardów VND. Dotknęły one nie tylko dobytki, ale również wiele gospodarstw domowych zostało zalanych, ich majątek został zmieciony z powierzchni ziemi itd. Obecnie Zarząd Rynku i władze lokalne koncentrują się na analizie i liczeniu szkód oraz proponowaniu odpowiednim agencjom środków wsparcia dla drobnych przedsiębiorców, przede wszystkim w zakresie zaopatrzenia w artykuły pierwszej potrzeby, poprawy warunków sanitarnych i innych opcji wsparcia, aby mieszkańcy mogli wkrótce ustabilizować swoją działalność.
Burza minęła, ale ból i straty mieszkańców Zielonego Targu wciąż trwają. Kiedy targ był najbardziej ruchliwy w okolicy, drobni handlarze, którzy kiedyś witali się z otwartymi ramionami i targowali, teraz tylko wzdychają nad wielką stratą. Naprawdę potrzebujemy wspólnej pomocy rządu, organizacji i osób prywatnych, aby drobni handlarze, którzy codziennie polegają na targu, aby utrzymać swoje rodziny, mogli stawić czoła trudnościom i ustabilizować swoje życie.
Source: https://baocaobang.vn/cac-tieu-thuong-gong-minh-khac-phuc-thiet-hai-sau-bao-lu-3181181.html
Komentarz (0)