Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Właściciel „najlepszej na świecie” restauracji z kanapkami w Hoi An zdradza sekret przyciągania klientów

VietNamNetVietNamNet23/06/2023

[reklama_1]

Starożytne miasto Hoi An przyciąga turystów nie tylko stuletnimi, pomalowanymi na żółto domami, noszącymi ślady upływu czasu, rzędami kolorowych lampionów czy poetycką i spokojną rzeką Hoai, ale także atrakcyjnym i pysznym jedzeniem ulicznym. Rustykalne dania, takie jak Cao Lau, kurczak z ryżem, smażone małże, słodka zupa kukurydziana, makaron Quang, papier ryżowy… stały się obowiązkowymi pozycjami dla turystów. Wśród nich nie sposób nie wspomnieć o chlebie.

Uliczne jedzenie w Hoi An przyciąga turystów (zdjęcie: Thach Thao)

Jeśli chodzi o chleb z Hoi An, nie będzie przesadą stwierdzenie, że turyści od razu słyszą o chlebie Phuong – marce, która zyskała uznanie mediów i ekspertów kulinarnych na całym świecie . Zmarły szef kuchni światowej klasy Anthony Bourdain, który kiedyś jadł bun cha z prezydentem Obamą w Hanoi, nazwał chleb Phuong „najlepszym chlebem na świecie”. Po zaledwie dwóch minutach od pojawienia się w jego programie „No Reservations”, chleb Phuong dotarł do świata, wywołując „gorączkę” w branży turystycznej.

Po wielu latach chleb Phuong nadal udowadnia swoją atrakcyjność.

Piekarnia pani Truong Thi Phuong, położona przy ulicy Phan Chu Trinh, rzadko jest pusta. W godzinach szczytu, między 11:30 a 13:30, klienci często ustawiają się w kolejce przed drzwiami, czekając 20-30 minut, podczas gdy wszystkie stoliki w środku są zajęte. Nawet w weekendy, do 21:00-22:00, klienci wciąż gromadzą się w dużych grupach, czekając na bochenek chleba.

Ludzie i turyści ustawiają się w kolejce po chleb Phuong o 10 rano (zdjęcie: Thach Thao)

Pani Phuong wyznała, że ​​sprzedaje chleb od dwudziestki. „Kiedy byłam młoda, moja rodzina była biedna, więc kanapka na śniadanie również była moim marzeniem. To również powód, dla którego do tej pory jestem przywiązana do chleba” – powiedziała pani Phuong.

Ta kobieta powiedziała, że ​​nauczyła się gotować od matki i dziadków. Matka pani Phuong pochodzi z Północy, więc jej dania są bardzo staranne i pieczołowicie przyrządzane, łącząc smaki obu regionów.

Banh mi Phuong oferuje zróżnicowane menu z dziesiątkami różnych nadzień, takich jak char siu, pasztet, ser, boczek, pasztet mięsny, kiełbasa... oraz wieloma rodzajami warzyw, takimi jak ogórek, pikle, bazylia, kolendra, cebula... Wgryzając się w chleb, goście czują chrupkość gorącej skórki. Nadzienie jest wypełnione bogatym, tradycyjnym sosem, który harmonizuje ze słodko-kwaśnym smakiem warzyw oraz aromatem kolendry i cebuli. Mięso jest tu bogate w smaku, skórka chrupiąca, a pasztet aromatyczny.

Pani Phuong – sympatyczna właścicielka przedstawia rodzinną piekarnię (zdjęcie: Thach Thao)

Pani Phuong powiedziała, że ​​farsze i warzywa są przygotowywane na świeżo każdego dnia, a nie mrożone. Od godziny 4 rano ona i jej personel otrzymują świeże mięso z rzeźni, myją je i starannie przygotowują przed obróbką. Przyprawy używane do marynowania mięsa są dobrze znane, takie jak trawa cytrynowa i galangal, bez użycia przypraw ani barwników spożywczych.

Chleb również zamawiany jest w znanym od dawna zakładzie. Chleb powstaje z czystej mąki pszennej z dodatkiem „prawdziwych” drożdży z Francji. Ten składnik jest zazwyczaj 2-3 razy droższy niż zwykła mąka, ale skórka chleba się nie kruszy, jest bardziej aromatyczna, ciągnąca i słodsza.

Bochenek chleba wypełniony nadzieniem i warzywami (zdjęcie: Thach Thao)

Pani Phuong jest również osobą otwartą na zmiany i dodawanie nowych smaków do menu. Wielu zachodnich klientów, którzy przychodzą do restauracji, nie jest przyzwyczajonych do pasztetów, więc wymyśla sposoby na wykorzystanie sera, aby dopasować je do ich gustu, łącząc grillowanego kurczaka z masłem. „Jednak chleb Phuong zawsze stawia na pierwszym miejscu tradycyjne elementy Hoi An w Wietnamie” – powiedziała.

Do tej pory chleb Phuong utrzymywał się w rozsądnej cenie, od 35 000 VND za bochenek.

Turyści zagraniczni delektują się słynnym chlebem Hoi An (zdjęcie: Thach Thao)

Ten pyszny chleb jest nawet dostarczany samolotem do Hanoi , aby serwować go klientom. Pani Phuong powiedziała, że ​​co tydzień pakuje około 100-200 sztuk i wysyła do Hanoi. Ze względu na wysokie koszty pakowania i transportu lotniczego, różnica w cenie między Hoi An a Hoi An wynosi około 20 000-30 000 VND.

Według pani Phuong, wiele firm chce zamówić chleb z jej sklepu z dostawą do prowincji takich jak Hanoi, Ha Tinh i Nghe An, ale musi odmówić, ponieważ nie jest w stanie sprostać ilości towaru i obawia się, że proces wysyłki wpłynie na jego jakość. Pani Phuong dodała również: „Pakowanie chleba do wysyłki na duże odległości wymaga znacznie więcej wysiłku i czasu niż sprzedaż bezpośrednia. Sklep musi starannie zapakować każdą część chleba, sosu i warzyw, a następnie owinąć je w piankowe pudełka”.

W 2019 roku chleb Phuong wywołał poruszenie, gdy „przekroczył granicę” i pojawił się w Korei. Sklep ma przestrzeń w stylu Hoi An w samym sercu Korei. Przed oficjalnym otwarciem, pani Phuong udała się do Korei na około 10 dni, aby uczyć koreańskich szefów kuchni standardowych przepisów na wypiek chleba. Tutaj każdy chleb kosztuje około 150 000-170 000 VND za sztukę.

W Hoi An, oprócz chleba Phuong, równie popularny jest chleb Madam Khanh. To również piekarnia, która sprawia, że ​​wielu gości kiwa głowami z uznaniem i pieszczotliwie nazywa właścicielkę „Banh Mi Queen – królową chleba”. W porównaniu z chlebem Phuong, chleb Madam Khanh ma bardziej wietnamski smak i mniej nadzień. Oprócz pasztetu, char siu, grillowanego mięsa, pieczonego mięsa, ostatnio dodano kurczaka. Dodatkowo, dostępne są niezbędne pikle, sosy gotowane według przepisu pani Loc (właścicielki) oraz zioła Tra Que.

Wioska Warzywna Tra Que – miejsce, które zapewnia organiczne zioła i imponujące smaki dla słynnych restauracji i jadłodajni w Hoi An (zdjęcie: Thach Thao)

Artykuł: Linh Trang; Zdjęcie: Thach Thao



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle
Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Suszone na wietrze kaki – słodycz jesieni
„Kawiarnia dla bogaczy” w zaułku w Hanoi sprzedaje kawę za 750 000 VND za filiżankę

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Dzikie słoneczniki barwią górskie miasteczko Da Lat na żółto w najpiękniejszej porze roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt