Dlatego klienci często żartują, że sklep z owsianką pani Sau (57 lat, prawdziwe nazwisko Huynh Thi Tiep) jest „najszybciej sprzedającą się owsianką w Ho Chi Minh City”. Czy plotka jest prawdziwa?
"Tani"... 20 000 VND/miska
Wczesnym rankiem, przeciskając się przez korek, znalazłem owsiankę pani Sau, schowaną przy ulicy Doan Van Bo (dzielnica 16, dzielnica 4). Po obu stronach ulicy ciągnęły się rzędy sklepów z produktami śniadaniowymi, panowała atmosfera gwaru i ruchu, a zapach jedzenia był intensywny – to przecież słynna dzielnica kulinarna Ho Chi Minh.
Sklep z owsianką pani Sau otwiera się o 7:00 rano, o 7:30 garnek z owsianką jest prawie pusty.
Wiedząc, że sklep pani Sau jest otwarty tylko przez godzinę, od 7:00 do 8:00, starałem się dotrzeć tam wcześnie. Kiedy dotarłem o 7:30, ze zdziwieniem zobaczyłem, że garnek z owsianką był prawie pusty. Klienci tłumnie przychodzili, żeby zjeść na miejscu, a także kupić jedzenie na wynos, co uniemożliwiło pani Sau, jej mężowi i kuzynowi pomoc w sprzedaży.
Na pierwszy rzut oka owsianka pani Sau wyglądała tak samo zwyczajnie, jak inne, w których jadłem. Nazywała się sklepikiem, ale w rzeczywistości była to po prostu mała owsianka z kilkoma plastikowymi krzesłami, na których klienci mogli usiąść i zajadać się śniadaniem, głównie na wynos. Byłem ciekaw, jak pyszna była tu owsianka, skoro przyszło tylu klientów.
Po zadaniu kilku pytań stałym klientom, stopniowo uzyskałem odpowiedzi. Pan Ly Thanh Khon (48 lat, mieszkający w Dzielnicy 4) powiedział, że jest stałym klientem restauracji od ponad dziesięciu lat. Prawie każdego ranka pan Khon przychodzi tu zjeść, zanim zacznie dowozić jedzenie.
Miska owsianki kosztuje tu co najmniej 20 000 VND.
„Owsianka tutaj, po pierwsze, jest tania, tylko 20 000 VND za miskę. Gdzie indziej można znaleźć miskę owsianki w tej cenie i o tak dobrej jakości? Po drugie, właściciel gotuje pyszne jedzenie, smakuje dobrze, zwłaszcza podroby są czyste i nie wydzielają nieprzyjemnego zapachu.
Jem owsiankę rano, żeby napełnić żołądek. Nie jest zbyt sycąca, ale daje wystarczająco dużo energii do pracy. Sklep jest blisko mojego domu, więc przychodzę tu codziennie. Jem ją bez przerwy i uzależniam się. Ale i tak jem szybko, żeby móc iść do pracy i ustąpić miejsca innym” – skomentował z uśmiechem.
Sprzedawanie owsianki w celu zapewnienia dzieciom możliwości pójścia na studia
Widząc, że garnek z owsianką był prawie pusty, natychmiast zamówiłem pełną miskę, bo bałem się, że się skończy i nie będzie nic do jedzenia. Co więcej, miska owsianki, którą przygotował dla mnie właściciel, była jedną z ostatnich porcji owsianki tego dnia w tej restauracji. Dokładnie o 7:55 restauracja była całkowicie wyprzedana. Klienci, którzy przychodzili z prośbą o owsiankę, otrzymywali tylko odpowiedź: „Owsianki już nie ma, klienci! Proszę o zrozumienie!”
Najwyraźniej ludzie byli przyzwyczajeni do takiej sytuacji, gdy spóźniali się na posiłek, więc nikt nie był zdenerwowany. Wiele osób nawet uśmiechało się do gospodyni przed wyjściem, co pozwoliło mi odczuć bliskość między gospodynią a jej gośćmi.
Klienci uwielbiają owsiankę pani Sau ze względu na jej intensywny smak.
[CLIP]: 30-letnia lodziarnia z owsianką „sprzedaje się najszybciej w Ho Chi Minh City”: Mniej niż godzinę... „wyprzedane”.
„Tutaj sklep jest taki, że wyprzeda się w godzinę. Dni, w których jest mniej klientów, są trochę później, ale jest mniej klientów. Sklep pani Sau ma jeden dzień mniej klientów w roku, można policzyć na palcach” – dodał klient, a wszyscy się roześmiali.
Mając niewielu klientów, nowa właścicielka zdążyła mi się zwierzyć, że otworzyła tę owsiankę ponad 30 lat temu, również na tej ulicy. Wcześniej pomagała również swojej teściowej sprzedawać owsiankę i tani ryż.
„Moja mama po prostu kazała mi wyjść i sprzedawać, żeby zarobić na życie. Posłuchałem jej i otworzyłem sklep z kaszą fasolową i wieprzową. Klienci rosną z dnia na dzień. Sprzedaję tylko przez godzinę, bo sprzedałem wszystko, więc muszę wracać do domu. Robię 4 garnki, wystarczająco dużo, żeby sprzedać na rano” – powiedział właściciel z uśmiechem.
Od 8 lat zaprzestała sprzedaży kaszki fasolowej i skupiła się na sprzedaży kaszki wieprzowej, ponieważ „nie ma już na to siły”. Jej mąż i kuzyn również od lat pomagają jej w sprzedaży. Właścicielka jest dumna, że dzięki tej smażalni kaszki wieprzowej udało jej się wychować syna na studia i odnieść sukces. Syn jest również największą dumą właścicielki, oprócz smażalni, którą budowała przez całe życie.
Restauracja mieści się pod adresem 635 Doan Van Bo Street (dzielnica 16, dystrykt 4).
Zapytana o sekret zdobywania tak wielu klientów, właścicielka odpowiedziała: „Nie ma specjalnego sekretu”, bo gotuje jak wszyscy. Dodała jednak, że gotowanie z sercem, a także doświadczenie zdobyte przez 3 dekady działalności, sprawiają, że klienci wracają do niej od tylu lat.
Podczas gdy wiele innych pobliskich sklepów i restauracji wciąż działało, właścicielka i jej mąż zaczęli sprzątać i wracać do domu, żeby odpocząć po godzinie tak ciężkiej pracy, że nie mogła złapać oddechu. Właścicielka powiedziała, że jej szczęściem każdego dnia jest bycie tak zmęczoną, bo im bardziej była zmęczona, tym bardziej klienci ją kochali i szanowali, a także jedzenie, w które włożyła całe serce.
Link źródłowy


![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)


![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)



































































Komentarz (0)