W rezultacie ponad 50 000 uczniów nie mogło uczestniczyć w zajęciach.
Nauczyciele w Abudży w Nigerii od miesięcy strajkują, domagając się podwyżek płac, co zmusiło setki szkół do zamknięcia z powodu niedoborów kadrowych. Przyczyną sporu jest opóźnienie rządu w podniesieniu nowej płacy minimalnej.
Prezydent Bola Tinubu podpisał ustawę podnoszącą płacę minimalną do 70 000 naira od lipca 2024 roku, aby złagodzić wpływ inflacji po szeroko zakrojonych reformach gospodarczych . Jednak prawie rok później wiele miejscowości, w tym Abudża, wciąż nie wprowadziło tego wynagrodzenia dla nauczycieli.
Nigeryjski Związek Nauczycieli (NUT) w Abudży zapowiedział, że nie zakończy strajku, dopóki rząd nie wdroży w pełni płacy minimalnej oraz nie wypłaci zaległych pensji i świadczeń. „Przeprowadziliśmy już dwa strajki ostrzegawcze, a teraz trzeci. Pomimo wielu obietnic, rząd nie zrobił nic konkretnego” – powiedział Abdullahi Mohammed Shafas, lider związku.
Tymczasem minister Terytorium Stołecznego, pan Nyesom Wike, poinformował, że ministerstwo zatwierdziło nowe pensje, ale obwinił rady lokalne za niedokonywanie wypłat.
Ten impas dotyka nie tylko nauczycieli, ale ma również głęboki wpływ na życie uczniów i ich rodzin. Nauczyciel Elisha Goni, nauczyciel szkoły podstawowej w regionie Garki, powiedział, że z obecnej pensji ledwo wystarcza mu na utrzymanie.
„Mieszkam 50 kilometrów od miejsca pracy, żeby zaoszczędzić na czynszu. Ale nie mogę uczyć z pustym żołądkiem” – powiedziała Elisha.
Dla uczniów takich jak 10-letnia Blessing, nieobecność nauczycieli oznacza przerwanie nauki. Zamiast uczyć się do egzaminu wstępnego, Blessing pomaga matce mielić papryczki chili w przydrożnym sklepiku. Matka rozważa przeniesienie jej do szkoły prywatnej, „mimo że jakość jest słaba”, tylko po to, żeby nie musiała zbyt długo siedzieć w domu.
Strajk to kolejny cios dla i tak już kruchego systemu edukacji w Nigerii. Przedłużające się zakłócenia w edukacji uczniów nie tylko wpływają na ich wiedzę, ale mają również wiele konsekwencji społecznych: wzrost liczby dzieci pracujących, utratę motywacji do nauki i ryzyko trwałego porzucenia szkoły.
W obliczu najpoważniejszego od dziesięcioleci kryzysu związanego z kosztami utrzymania w Nigerii szybkie rozwiązanie sporu płacowego między nauczycielami a lokalnymi władzami jest nie tylko pilną potrzebą dla odbudowy systemu edukacyjnego, ale także kwestią sprawiedliwości społecznej.
W niektórych szkołach klasy są puste, a na boisku szkolnym nie słychać śmiechu uczniów. Pan Abdu, 54-letni ochroniarz w szkole LEA, powiedział: „Kiedyś pomagałem nauczycielom opiekować się uczniami, pilnując bramy szkoły za każdym razem, gdy rodzice odbierali i odwozili swoje dzieci. Teraz nie mam nic do roboty, tylko śpię całymi dniami”.
Source: https://giaoducthoidai.vn/giao-vien-nigeria-nghi-day-trong-nhieu-thang-post738473.html






Komentarz (0)