W oczach Thien Phu wciąż widać smutek dziecka, które nigdy nie dorastało w kochających ramionach ojca lub matki. Gdy miał zaledwie pięć lat, ojciec odszedł, zostawiając matce skromną pensję robotnika, która musiała utrzymać dzieci i zapewnić im edukację.
Dla Nguyen Diep Bao Tram (13 lat) droga do szkoły jest równie trudna. Jej ojciec zginął w wypadku dwa lata temu, a matka również odeszła. Ona i jej brat mieszkają z babcią, która ma prawie 70 lat i wciąż robi wszystko, o co ją proszą, by wychować wnuka. Po otrzymaniu prezentu powiedziała, że postara się jak najlepiej uczyć, żeby nikogo nie zawieść.
Pani Vo Thi Thu Huong – babcia Tram podzieliła się: „Moja wnuczka dostała prezent, a ja dostałam gazetę dla kobiet wietnamskich, żeby ją przeczytać, nie tylko po to, żeby poszerzyć swoją wiedzę, ale także po to, żeby zobaczyć, że w moim życiu wciąż jest dużo miłości”.
Według pani Do Thi Kim Anh – przewodniczącej Związku Kobiet z gminy Dien Lac (w niebieskiej koszuli), pierwszy dzień szkoły wiąże się z wieloma zmartwieniami dla sierot, zwłaszcza jeśli chodzi o transport do szkoły i przybory szkolne. Od tego czasu Związek Kobiet z gminy współpracuje z grupą Tam Duc i innymi darczyńcami, aby zapewnić sierotom różnorodne wsparcie, pomagając im w dotarciu do szkoły.
Pan Vo Quoc Tuan, jeden z dobroczyńców, podzielił się: „Wysyłam dodatkowy egzemplarz Wietnamskiej Gazety Kobiet, aby kobiety, które na co dzień opiekują się dziećmi, mogły dowiedzieć się więcej i lepiej poznać temat wychowywania dzieci, a także znaleźć dzielenie się swoimi doświadczeniami i empatię poprzez historie o kobietach i dzieciach. Wierzę, że miłość zawsze ma sposób na rozprzestrzenianie się, a prasa jest również takim mostem współczucia”.
Source: https://phunuvietnam.vn/khanh-hoa-phu-nu-va-tre-mo-coi-duoc-tang-bao-phu-nu-viet-nam-20250830163622017.htm
Komentarz (0)