Spektakularne zwycięstwo w 19. kolejce Premier League pomogło MU zakończyć ostatnie trzy kolejne mecze w tym turnieju jedynie remisami i porażkami, bez strzelenia gola, i wygrać pierwszy mecz, awansując na 6. miejsce z 31 punktami. Trener Erik ten Hag nie tylko złagodził presję, ale także z przekonaniem i przekonaniem wygłosił mocne oświadczenia nowym współwłaścicielom MU zasiadającym na trybunach Old Trafford.
Do trenera Erika ten Haga i MU Club powróciła pewność siebie.
Brytyjski miliarder Jim Ratcliffe sfinalizował zakup 25% udziałów w MU Club wraz z rodziną Glazerów. Zamierza wprowadzić do zarządu osoby z bliskiego otoczenia, które będą zarządzać klubem w sektorze piłkarskim, w tym pana Dave'a Brailsforda, który przybył na mecz MU z Aston Villą na Old Trafford. Kibice MU byli bardzo podekscytowani, widząc po raz pierwszy od wielu lat dwóch znanych piłkarzy, Edwina van der Sar i Robina van Persiego, którzy przyszli obejrzeć mecz ich dawnego klubu.
„Jestem optymistą. Byliśmy informowani na każdym etapie procesu (miliarder Jim Ratcliffe kupuje 25% udziałów w klubie MU). To dobrze, cieszymy się na współpracę z nimi. To bardzo pozytywna wiadomość dla MU. Pan Dave Brailsford (który prawdopodobnie zostanie nowym dyrektorem ds. transferów) chce z nami współpracować. My również chcemy z nim współpracować. Nie mogę się tego doczekać” – powiedział trener Erik ten Hag na kanale Amazon po zwycięstwie MU nad Aston Villą 27 grudnia.
Pan Dave Brailsford (środek), który prawdopodobnie zostanie nowym dyrektorem ds. transferów w MU
„Moim zdaniem zakup akcji klubu nie ma żadnego wpływu na psychikę zawodników, jak sugerują ostatnie plotki. Obecność wysoko postawionych osób z grupy INEOS wzmocni MU. Są to osoby z dużym doświadczeniem w zarządzaniu sportem na najwyższym poziomie, w tym wyścigami Formuły 1 (F1), drużynami kolarskimi i klubami piłkarskimi. Mogą nam jedynie pomóc i wesprzeć nas w osiągnięciu wszystkich celów obecnego projektu” – powiedział trener Erik ten Hag.
Garnacho (po lewej) i Hojlund zostali bohaterami MU w zwycięstwie nad Aston Villą
Nowa era MU była imponująca, nie tylko dzięki dramatycznemu zwycięstwu nad Aston Villą, które młody talent Alejandro Garnacho strzelił w drugiej połowie w 59. i 71. minucie. Drogi napastnik Rasmus Hojlund strzelił również swojego pierwszego gola w Premier League (wyrównując wynik na 3:2 w 82. minucie), po wielu wątpliwościach i krytyce. To dodało pewności siebie „Czerwonym Diabłom”, a także pomogło nowym postaciom w najwyższych szczeblach klubu wyrobić sobie konkretną wizję przed przebudową składu Manchesteru w nowej erze.
Link źródłowy
Komentarz (0)