Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

40-letni właściciel sklepu z pieczywem zdradza sekret sprzedaży 2000 bochenków chleba dziennie.

Báo Dân tríBáo Dân trí12/10/2023

[reklama_1]

„Sprzedamy to za każdą cenę, każdy może to zjeść”.

„Proszę ustawić się w kolejce, kanapki będą gotowe za dwie minuty” – powiedział głośno pracownik sklepu, po czym uśmiechnął się radośnie.

Pani Nguyen Ngoc Diep (73 lata, właścicielka piekarni) siedziała na plastikowym krześle, nieustannie przypominając kelnerom: „Dzieciaki, nie bądźcie nieostrożni. Ten pan tam sprzedaje losy na loterię, dajcie mu trochę więcej mięsa, policzcie mu tylko 10 000 dongów za bochenek”.

Bà chủ quán bánh mì 40 năm tuổi tiết lộ bí quyết bán 2.000 ổ/ngày - 1

Klienci ustawiają się w długich kolejkach, czekając na możliwość zjedzenia chleba ze stoiska pani Diep (zdjęcie: Nguyen Vy).

W mgnieniu oka koszyk, który właśnie został zapakowany z chlebem, był pusty. Pani Diep powiedziała, że ​​sklep sprzedaje 2000 bochenków dziennie od 6 rano do północy. Osiemdziesięcioletnia właścicielka sklepu przyznała, że ​​udało się osiągnąć taki wynik sprzedaży dzięki rodzinnemu, sekretnemu przepisowi.

W przeciwieństwie do innych miejsc, które rano są zatłoczone, stoisko pani Diep z pieczywem zazwyczaj tętni życiem wieczorem, ponieważ większość jej klientów to stali pracownicy fabryk i robotnicy.

Opowiadała, że ​​w przeszłości, gdy wioska tkaczy Bay Hien tętniła życiem, jej piekarnia sprzedawała znacznie ponad 2000 bochenków chleba dziennie, ponieważ tkalnie regularnie kupowały chleb dla swoich pracowników na nadgodziny. Później, mimo że w wiosce tkaczy pozostało tylko kilka gospodarstw domowych, nadal utrzymywała lojalnych klientów, którzy jadali tam od dziesięcioleci.

Bà chủ quán bánh mì 40 năm tuổi tiết lộ bí quyết bán 2.000 ổ/ngày - 2

Właścicielka, kobieta po osiemdziesiątce, powiedziała, że ​​wiele bochenków chleba kosztuje zaledwie 5000–7000 dongów, tak aby potrzebujący mogli zjeść ciepły posiłek (zdjęcie: Nguyen Vy).

„Sprzedaję w każdej cenie, nawet 5000 czy 7000 dongów za bochenek. Ponieważ moimi klientami są zazwyczaj robotnicy fizyczni o niskich dochodach, sprzedaję go tak, aby każdy mógł sobie na niego pozwolić. Pełny bochenek chleba sprzedaję za 12 000 dongów; nie ma w nim tyle mięsa, co w innych miejscach, więc klienci nadal czują się syci i się nim nie nudzą” – powiedziała pani Diep.

Pani Loi (50 lat), pracownica sklepu, powiedziała, że ​​je tu banh mi od ponad 30 lat. „Banh mi pani Diep jest pyszne, wysokiej jakości i tanie. Cała moja rodzina je uwielbia. Każdego wieczoru zabieram dzieci, żeby je kupiły” – powiedziała klientka.

Będąc stałym klientem od tylu lat, że nawet nie pamięta, ile to było, pan Trung (mieszkaniec dzielnicy Tan Binh) nadal ma zwyczaj kupowania 30-40 bochenków chleba z wszystkimi dodatkami dla pracowników każdego wieczoru w godzinach nadliczbowych.

„Jesteśmy przyzwyczajeni do jedzenia tutaj, więc pójście gdzie indziej wydaje się dziwne. Właścicielka jest miła i sprzedaje ciastka w rozsądnych cenach, więc jesteśmy lojalnymi klientami, którzy wspierają ją od lat” – powiedział pan Trung.

„Ta praca jest świetna.”

Pani Diep przyznała: „Ta robota jest świetna. Sklep musi jedynie zainwestować w gablotę, a składniki są po prostu zamawiane. Płacimy dopiero, gdy sprzedamy wszystko pod koniec dnia” – powiedziała właścicielka, która ma ponad 80 lat.

Często wspominała też o sekretnym przepisie rodziny na sukces. Chociaż początkowo z trudem prowadziła piekarnię i rozwijała rodzinny biznes, pani Diep powiedziała, że ​​nigdy nie użalała się nad sobą.

Bà chủ quán bánh mì 40 năm tuổi tiết lộ bí quyết bán 2.000 ổ/ngày - 3

Pani Diep jest zawsze wdzięczna za zawód, który odziedziczyła po rodzicach i który od trzech pokoleń stanowi źródło dochodu pozwalające utrzymać jej rozszerzoną rodzinę (zdjęcie: Nguyen Vy).

„Sprzedawanie chleba to rodzinna tradycja przekazana przez moich rodziców. Później powtarzałam moim dzieciom i wnukom, aby pielęgnowały i pielęgnowały ten zawód, ponieważ każda praca to ciężka praca i nie powinny się poddawać tylko dlatego, że napotykają trudności. To właśnie dlatego, że wierzymy, że ten zawód jest przyjemny, moja rodzina osiągnęła dzisiejszy sukces” – powiedziała pani Diep.

Handel chlebem jest źródłem utrzymania jej rodziny od dziesięcioleci, od najtrudniejszych czasów, gdy jej 13-osobowa rodzina była uzależniona od sprzedaży chleba. Jako piąte dziecko w rodzinie, w wieku 10 lat, wędrowała z wózkiem z chlebem rodziców po Ho Chi Minh City, zarabiając skromne wynagrodzenie, by wyżywić 15-osobową rodzinę.

Cała rodzina pracowała niestrudzenie, bez względu na pogodę, w Sajgonie, aż ich życie stopniowo stało się wygodniejsze i dostatniejsze. Widząc łzy rodziców, jeszcze bardziej doceniła tradycyjne rodzinne rzemiosło.

W 1986 roku zainwestowała jedną złotą monetę w zakup szklanej gabloty, kontynuując tradycję sprzedaży chleba przez rodziców. Z małej, niezauważalnej gabloty na chleb pani Diep zbudowała stabilną bazę klientów w ciągu roku.

Bà chủ quán bánh mì 40 năm tuổi tiết lộ bí quyết bán 2.000 ổ/ngày - 4

W piekarni większość personelu stanowią krewni pani Diep (zdjęcie: Nguyen Vy).

Dzięki jej współczuciu i przyjaznemu podejściu do klientów, jest kochana i wspierana przez mieszkańców okolicy od wielu lat.

Mobilny wózek z chlebem został później przekształcony w dużą piekarnię. Dzięki temu pani Diep, niegdyś biedna, odniosła sukces, kupiła dom i kontynuowała rodzinny interes z dziećmi i wnukami.

„Zdecydowałam się sprzedawać banh mi, ponieważ jest to danie znane Wietnamczykom, łatwe w jedzeniu i niedrogie. To proste danie utrzymuje moją rodzinę od trzech pokoleń. Teraz prowadzę wygodne życie, ale moje wnuki wciąż borykają się z problemami, więc przekazuję ten zawód córce i wnukom” – powiedziała pani Diep.

Pomimo wieku i niezdolności do długiego stania, pani Diep regularnie pojawia się na swoim stoisku z pieczywem od 21:00 do zamknięcia. Mówi, że chce mieć pewność, że wszystko jest idealne, że każdy bochenek chleba zachowa swoją jakość, gdy trafi do klienta.

Bà chủ quán bánh mì 40 năm tuổi tiết lộ bí quyết bán 2.000 ổ/ngày - 5

Właścicielka piekarni, która prowadzi ją od prawie 40 lat, nigdy nie myślała o rezygnacji, ponieważ uważa, że ​​każdy zawód jest trudny i żmudny (zdjęcie: Nguyen Vy).

„Sukces w biznesie wymaga dla mnie szczerości serca. Niektórzy klienci przychodzą do nas od 10, 20, a nawet 30 lat. Zaufali nam i pokochali nas tak bardzo, że naszym obowiązkiem jest zapewnienie im jak najlepszej obsługi i okazanie wdzięczności za zawód, który nas wspiera” – zwierzyła się pani Diep.

Nguyen Vy - Binh Minh



Link źródłowy

Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie
Co takiego dzieje się w 100-metrowej alejce, że wzbudza poruszenie w okresie Bożego Narodzenia?
Zachwycony wspaniałym weselem, które odbyło się przez 7 dni i nocy w Phu Quoc
Parada starożytnych kostiumów: Sto kwiatów radości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Don Den – nowy „balkon nieba” Thai Nguyena przyciąga młodych łowców chmur

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt