„Na miejsce zdarzenia wysłano siły i środki służb ratunkowych Południowego Uralu. Po przybyciu na miejsce zastano płonący w lesie śmigłowiec Mi-8” – poinformowało regionalne biuro rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, powołując się na agencję informacyjną TASS.
Jak podano w komunikacie, pożar został ugaszony, a na miejscu znaleziono ciała trzech osób. Nikt nie odniósł obrażeń.
Rosyjski śmigłowiec Mi-8
Wcześniej rzecznik rosyjskiej agencji lotniczej poinformował, że na pokładzie Mi-8 znajdowały się cztery osoby, które zginęły. Rzecznik dodał również, że incydent miał miejsce podczas lotu szkoleniowego śmigłowca.
Również według TASS, wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że śmigłowiec Mi-8 należący do Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) rozbił się w lesie w pobliżu miejscowości Prudny, a wszystkie osoby na pokładzie zginęły.
Rosyjskie siły powietrzne mają coraz mniej samolotów, sytuacja się pogorszy, gdy Ukraina będzie miała F-16?
Według agencji AFP gubernator Czelabińska Aleksiej Teksler napisał w mediach społecznościowych, że śmigłowiec Mi-8 należał do FSB i że w katastrofie nie było ofiar na ziemi.
W zeszłym miesiącu agencja TASS poinformowała, że w katastrofie śmigłowca Mi-8 w Republice Ałtajskiej w Rosji zginęły cztery osoby.
Link źródłowy






Komentarz (0)