Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO promuje nowe podejście do współpracy publiczno-prywatnej w dziedzinie obronności w celu zwiększenia zdolności produkcyjnych.
| W ostatnim czasie, gdy sojusznicy nie tylko zwiększyli dostawy broni do Kijowa, ale także zwiększyli własne rezerwy broni, NATO zwróciło się o zwiększenie produkcji, aby sprostać zapotrzebowaniu na broń i sprzęt wojskowy. (Źródło: Reuters) |
Wysoko postawiony przedstawiciel sił zbrojnych NATO ostrzegł 16 września, że rosnące ceny amunicji oznaczają większe wydatki na obronność, ale nie przekładają się na skuteczniejsze rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa. Zaapelował zatem o nowe podejście do współpracy obronnej.
„Koszty sprzętu i amunicji gwałtownie rosną” – powiedział po spotkaniu w Oslo przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, admirał Rob Bauer. „Płacimy teraz coraz więcej za tę samą amunicję. Oznacza to, że nie możemy zagwarantować, że zwiększone wydatki na obronność rzeczywiście przełożą się na poprawę bezpieczeństwa”.
Ponadto pan Bauer promował nowe podejście do współpracy publiczno-prywatnej w sektorze obronnym, mające na celu zwiększenie zdolności produkcyjnych.
„Długoterminowa stabilność musi mieć pierwszeństwo przed krótkoterminowymi korzyściami. Jak widzieliśmy na Ukrainie, konflikt jest wydarzeniem dotykającym całe społeczeństwo. Dlatego zapobieganie konfliktom poprzez odporność i odstraszanie musi być również zadaniem całego społeczeństwa” – powiedział przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO.
W ostatnim czasie, gdy sojusznicy nie tylko zwiększyli dostawy broni do Kijowa, ale także rozbudowali własne rezerwy broni, NATO zwróciło się o zwiększenie produkcji, aby sprostać zapotrzebowaniu na broń i sprzęt wojskowy, które gwałtownie wzrosło odkąd Rosja rozpoczęła specjalną kampanię wojskową na Ukrainie.
Poważnym problemem jest niedobór pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, których Kijów wystrzeliwuje nawet 10 000 dziennie. W lutym sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg ostrzegał, że Kijów zużywa pociski znacznie szybciej, niż Zachód jest w stanie je wyprodukować.
Źródło










Komentarz (0)