Wiele osób kupuje od złodziei w Ho Chi Minh City skradzione motocykle, transportuje je do Tay Ninh , a następnie sprzedaje do Kambodży, aby zarobić.
29 czerwca Wydział Śledczy Policji w Dzielnicy 1 (Ho Chi Minh City) wszczął postępowanie karne, oskarżył i tymczasowo aresztował Le Van Thien Loc (29 lat, zamieszkałego w Dzielnicy 7) pod zarzutem „kradzieży mienia”; Pham Ta Hoang Huy (35 lat, zamieszkałego w Dzielnicy 3) i Pham Thanh Nhieu (37 lat, z prowincji Tay Ninh) pod zarzutem „przyjęcia skradzionego mienia”.
W tym przypadku Loc właśnie wyszedł z więzienia za „kradzież mienia”, a Huy został właśnie zwolniony za „przyjmowanie skradzionego mienia”.

Od lewej do prawej: Loc, Huy i Nhieu.
Według śledztwa, Loc był bezrobotny i potrzebował pieniędzy, więc wpadł na pomysł kradzieży mienia. Po południu 16 maja Loc przeszedł z domu w Dystrykcie 7 do Dystryktu 1, szukając podatnych na kradzież celów.
Tego wieczoru Loc zauważył motocykl zaparkowany bez opieki przed sklepem przy ulicy Ho Tung Mau (dzielnica Ben Nghe, dystrykt 1), więc wyłamał zamek i uciekł. Następnie Loc wszedł do sieci, aby dorobić sobie nowy klucz, a następnie sprzedał go Huyowi za 3,5 miliona VND.
Po otrzymaniu zgłoszenia od ofiary, detektywi aresztowali Loca i wezwali Huya na przesłuchanie. Na komisariacie obaj przyznali się do znajomości z internetowej grupy handlującej motocyklami. Po zakupie motocykla od Loca, Huy odsprzedał go Nhieu za 4,2 miliona VND. Wcześniej Huy i Nhieu często się komunikowali i uzgadniali kupno i sprzedaż motocykli bez dokumentów rejestracyjnych, które pozyskano w wyniku działalności przestępczej.
Na podstawie tych zeznań do rezydencji Nhieu w prowincji Tay Ninh wysłano grupę rozpoznawczą w celu aresztowania podejrzanego i zabezpieczenia licznych dowodów rzeczowych.
Jeśli chodzi o motocykl zakupiony od Huy, Nhieu przyznał się do sprzedaży go Lamowi Van Thaiowi (44 lata, z Tay Ninh) za 5 milionów VND. Podczas przesłuchania Thai przyznał się do sprzedaży motocykla Kambodżaninowi (jego tożsamość jest nieznana) za 6 milionów VND.
Incydent jest obecnie badany przez policję.
Źródło










Komentarz (0)