Rodzi to obawy co do skuteczności systemu oceniania opartego na ocenach bezwzględnych i wysiłków zmierzających do ograniczenia uzależnienia od edukacji prywatnej.
Wyniki egzaminu wstępnego na studia w Korei Południowej w 2025 roku z języka angielskiego osiągnęły rekordowo niski poziom od 2018 roku. Jedynie 3,11% zdających uzyskało poziom 1, co odpowiada wynikowi 90 punktów lub wyższemu – najniższy poziom od czasu przejścia na system punktowy w 2018 roku.
Ta liczba jest zdecydowanie za niska w porównaniu z „odpowiednim” progiem ustalonym przez Ministerstwo Edukacji, który wynosi 7%. Drastyczny spadek wyników wywołał ogromny szok dla uczniów, rodziców i placówek oświatowych.
Jednym z powodów niskich wyników jest fakt, że egzamin zawierał wiele trudnych pytań, sprawdzających poziom wiedzy „akademickiej”, na który uczniowie szkół średnich mieliby trudności z odpowiedzią. Ten wynik ma negatywny wpływ na uczniów, powodując masowe korzystanie z prywatnych korepetycji. Prywatne akademie korepetycyjne, zwłaszcza w Gwangju i południowych prowincjach, odnotowały gwałtowny wzrost zapotrzebowania na konsultacje zaraz po opublikowaniu wyników.
Przedstawiciele Biura Edukacji Metropolii Seulskiej otwarcie stwierdzili, że Korea Curriculum and Evaluation Institute (KICE) nie poradził sobie z opanowaniem trudności egzaminu, mimo że powierzono mu zadanie zgromadzenia najlepszych ekspertów do opracowania pytań.
Obawy te są jeszcze bardziej widoczne w regionach poza Seulem, gdzie możliwości dalszej edukacji są już ograniczone. Urzędnik Biura Edukacji w Gwangju zwrócił uwagę, że celem systemu „perfect score” jest umożliwienie studentom zdawania egzaminów wstępnych na uniwersytety wyłącznie na podstawie wykształcenia publicznego.
Jednak przepaść między obszarami miejskimi a wiejskimi pogłębia się. W jednej szkole średniej w prowincji Jeolla Południowa żaden z 74 uczniów nie osiągnął poziomu 1, co naraża wielu uczniów na ryzyko nieosiągnięcia minimalnej liczby punktów wymaganej do wczesnego przyjęcia.
W odpowiedzi na falę krytyki, Oh Seung-geol, dyrektor Koreańskiego Instytutu Programów i Ewaluacji (KICE), wyraził „głębokie ubolewanie”, że test nie osiągnął celu, jakim była standaryzowana ocena zgodnie z systemem punktacji idealnej. Obiecał, że KICE dostosuje swoje wytyczne dotyczące przyszłych testów, aby zapewnić, że odsetek osób z wynikami na poziomie 1 pozostanie w przedziale 6–10%, zgodnie z pierwotnym celem polityki.
Jednocześnie południowokoreańskie Ministerstwo Edukacji ogłosiło, że w grudniu rozpocznie się kompleksowe dochodzenie w sprawie procesu ustalania pytań egzaminacyjnych KICE. Jest to coroczna ocena, ale tym razem ma ona na celu zbadanie przyczyn, dla których KICE nie udało się utrzymać stałego poziomu trudności, a także zidentyfikowanie niezbędnych usprawnień przed nowym sezonem rekrutacyjnym.
Eksperci podkreślają jednak, że problem nie leży wyłącznie w teście z języka angielskiego. Pilnie potrzebne są szersze reformy systemu egzaminacyjnego. W dłuższej perspektywie wielu ekspertów sugeruje rozszerzenie kryteriów przyjęć na studia, ograniczenie zależności od wyników egzaminu Suneung oraz uwzględnienie bardziej zróżnicowanego zakresu osiągnięć akademickich, aktywności społecznej i ogólnych zdolności studentów.
Urzędnik z Seulskiego Biura Edukacji w Korei Południowej stwierdził: „Dziewięciopunktowy system oceniania nieustannie wciąga uczniów w rywalizację. Naszym celem jest stopniowe rozszerzanie stosowania bezwzględnej skali oceniania na inne przedmioty, aby zmniejszyć presję wywieraną na uczniów”.
Source: https://giaoducthoidai.vn/han-quoc-hoc-sinh-do-xo-hoc-tieng-anh-sau-thi-dai-hoc-post759949.html






Komentarz (0)